Poszło o sytuację w 3. wyścigu spotkania Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin, gdy para Krzysztof Kasprzak - Anders Thomsen po starcie została za plecami duetu Mikkel Michelsen - Grigorij Łaguta.
W pogoń za prowadzącymi reprezentantami Motoru rzucił się Thomsen, który wydawał się być szybszy od Kasprzaka. Ten drugi na drugim łuku chciał jednak minąć kolegę z pary, wjechał pod niego, przez co Thomsen musiał przymknąć gaz, wytracając prędkość.
Ta sytuacja rozwścieczyła Thomsena. Duńczyk szybko wyładował swoje emocje, bo jeszcze w trakcie trzeciego biegu pokazał Kasprzakowi... środkowy palec!
- Takie sytuacje w zespole na pewno nie pomagają. Widać, że w zawodnikach buzują emocje, bo nikt nie lubi przegrywać - mówił w studiu nSport+ Grzegorz Zengota.
Ostatecznie para Moje Bermudy Stali Gorzów przegrała trzecią gonitwę 1:5. Trzeci do mety dojechał Thomsen, a ostatni Kasprzak. Polak w swoim kolejnym starcie już nie pojechał, bo Stanisław Chomski zastąpił byłego wicemistrza świata Bartoszem Zmarzlikiem.
Zobacz też:
Żużel. Abramczyk Polonia spadła na ostatnie miejsce. Tabela i statystyki eWinner 1. Ligi
Żużel. Kolejarz - Wilki. Świetni Dróżdż i Tarasienko. Kompromitacja opolan w ostatnim biegu [RELACJA]
ZOBACZ WIDEO Podniebny sektor w Lublinie. Sprawdziliśmy jak wygląda na żywo!