Zawodnik Motoru Lublin był gościem audycji "Pięć Jeden" w Radiu Freee. W trakcie rozmowy skupiono się między innymi na nadchodzącym spotkaniu, ponieważ to właśnie w Lesznie najwięcej sezonów jeździł Jarosław Hampel, zdobywając z tym klubem chociażby 4 złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Spędził tam również ostatnie sezony. Czy podchodzi do tego meczu z sentymentem?
- Oczywiście, jeździłem teraz dwa lata w Lesznie i mam mnóstwo dobrych wspomnień. Wiele zwycięstw, dobrych biegów i wspaniałej atmosfery, także to na pewno jest coś, o czym doskonale pamiętam, ale to będzie walka o ligowe punkty i na pewno będziemy się mobilizować, aby pojechać w tym spotkaniu jak najlepiej - zapewnia zawodnik Motoru.
Z racji tego, że Hampel to bardzo doświadczony zawodnik, a do tego jeszcze świetnie znający leszczyński owal, może być asem w talii Jacka Ziółkowskiego w nadchodzącym spotkaniu. Wicemistrz świata z 2010 i 2013 roku podchodzi jednak do tego tematu spokojnie.
ZOBACZ WIDEO Prezes Motoru nie tłumaczył zawodnikom, skąd wziął pieniądze na Hampela. Nie pokazał faktury
- Każdy dysponuje różnym sprzętem, nie ma takiej złotej recepty na to, jak jechać na danym obiekcie, każdy pod siebie musi ten sprzęt regulować. W Lesznie każdy na tym torze jeździł mnóstwo razy. Oczywiście, jeśli coś znajdę, jeśli będę wiedział o czymś, co będzie istotne, to przekażę kolegom. Zobaczymy, jak ten tor będzie przygotowany i jaka będzie pogoda - mówi.
Motor w spotkaniu z Moje Bermudy Stalą Gorzów zaprezentował się z bardzo dobrej strony, jednak w piątek czeka ich pojedynek z drużyną, która już prawie nie pamięta, jak to jest przegrać domowe spotkanie.
- Trudno obstawiać jakikolwiek wynik kilka dni wcześniej. W sporcie właśnie chodzi o to, że są niewiadome, które rozstrzygają się podczas sportowej walki. Jest mi ciężko powiedzieć, jakim wynikiem może zakończyć się to spotkanie. My na pewno będziemy tam zmobilizowani i powalczymy o jak najlepszy wynik. W sporcie wszystkie wyniki są możliwe i poczekajmy, jak będzie się to układać - odpowiada dyplomatycznie Hampel.
Według dziennikarzy Radia Freee Jarosław Hampel pokazywał się na treningach w Lesznie naprawdę z dobrej strony, sam zainteresowany jednak studzi entuzjazm. -Spokojnie, ja przed tymi meczami zawsze jestem powściągliwy od komentarzy i jakiegoś wielkiego optymizmu, bo ja sobie doskonale zdaję sprawę, jakie ciężkie zadanie nas czeka. Trening to tylko trening, a mecz rządzi się swoimi prawami - kończy Jarosław Hampel.
Zobacz także:
- Bomba transferowa RzTŻ-u Rzeszów. Wypożyczyli Dawida Lamparta z Motoru!
- Paweł Miesiąc: We mnie jest tylko sportowa złość. A Hampelowi dobrze życzę [WYWIAD]