Żużel. Lech Kędziora pewny swego, ale póki co w Rybniku czekają na testy

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Lech Kędziora
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Lech Kędziora

Na początku przyszłego tygodnia w klubach ścigających się w ekstralidze, zostaną wykonane testy na obecność koronawirusa. Jednym z pierwszych, który podda się badaniu, będzie trener ROW-u Rybnik Lech Kędziora.

Wielkimi krokami zbliża się powrót żużlowców do treningów na torze i start PGE Ekstraligi, jednak te wydarzenia poprzedzą testy na obecność koronawirusa. Lech Kędziora był gościem programu "Dobry Wieczór. Speedway", w którym opowiedział o szczegółach najbliższych badań.

- W każdym klubie jest komisarz sanitarny, także u nas w Rybniku. Odpowiada on między innymi za protokoły, związane z ilością zawodników i mechaników przebywających w trakcie meczu w parku maszyn. Muszą mieć oni mierzoną temperaturę dwa razy dziennie, a protokół musi zostać wysyłany każdego dnia do godziny 19, takie są warunki - zaczął.

- Natomiast w poniedziałek rozpoczynają się badania, przyjeżdża zespół ludzi z Gdańska. Stawimy się na miejscu o godzinie 8:00 i prawdopodobnie ode mnie wszystko się zacznie. Musimy być na czczo, a na trzy godziny przed rozpoczęciem badań nie możemy pić niczego, oprócz wody. Nie można chyba nawet umyć zębów. Wyniki testów poznamy w czwartek i jeśli wszystko będzie w porządku, to w piątek zaczynamy treningi. W tej chwili wszyscy musimy przestrzegać tych regulaminowych spraw, ale liczymy na to, że sytuacja będzie coraz lepsza - mówił Lech Kędziora w "Dobry Wieczór. Speedway".

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

Trener beniaminka ekstraligi - ROW-u Rybnik, dość późno zaczął pracę z nowym zespołem, ponieważ wcześniej nic nie zapowiadało takiego obrót spraw. Były menadżer Orła Łódź zastąpił jednak Piotra Świderskiego.

- Dla mnie to też było zaskoczenie. Wszystkie pozycje trenerskie były obsadzone, natomiast pojawiła się propozycja z Rybnika. W tym czasie poinformowałem prezesa Skrzydlewskiego, że rezygnuje. Jest Adam Skórnicki, życzę mu aby wszystko sobie poukładał i myślę, że zrobi dobry wynik w Łodzi, bo to też się należy temu miastu, tej drużynie. Propozycja pana Mrozka była zaskoczeniem, miałem już inne pomysły, jednak speedway jest mi najbliższy, dlatego zgodziłem się - powiedział.

Kędziora zaznaczył, że jego drużyna jest przygotowana do rywalizacji w elicie. - Oczywiście jesteśmy gotowi i zrobimy niespodziankę, wbrew opiniom, które krążą - zakończył.

Zobacz także: Żużel. Tata i dziadek Gleba Czugunowa ciężko przyjęli informację o tym, że będzie on startować jako Polak

Zobacz także: Żużel. Motocykl Grzegorza Walaska krąży i staje się już słynny. Teraz pomoże w ratowaniu Ostrovii

Źródło artykułu: