Żużel. Korownawirus. Kontrakty zawodników nawet o 30 proc. w dół! PZM i Ekstraliga muszą to załatwić za kluby

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Sparta. Mikkel Michelsen na drugim planie.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Motor - Sparta. Mikkel Michelsen na drugim planie.

- Jeśli zawodnicy nie zrobią kroku do tyłu, to dyscyplina się rozleci. Upadnie połowa klubów. Renegocjacja kontraktów to teraz oczywistość. PZM i Ekstraliga muszą to załatwić odgórnie - mówi nasz ekspert Jacek Gajewski.

W tym artykule dowiesz się o:

W związku z zagrożeniem koronawirusem doszło do odwołania sparingów i treningów. GKSŻ przełożyła już także pierwszą kolejkę I i II ligi. Zawodnicy na ostatnie decyzje reagują różnie. Niektórzy podchodzą do tematu z pełnym zrozumieniem i za pośrednictwem mediów społecznościowych apelują do kibiców, by stosowali się do zaleceń ministra zdrowia. Nie brakuje jednak też takich, którzy już liczą straty i mówią, że liga powinna wystartować w kwietniu.

- Decyzje PZM i GKSŻ uważam za bardzo trafne. Kiedy słyszę narzekania zawodników, że oni zainwestowali, więc liga powinna jechać, to nie wierzę, że można być tak bezmyślnym. O czym wy w ogóle panowie mówicie? - pyta były menedżer Get Well Toruń Jacek Gajewski, który przewiduje, że żużel czeka ogromny kryzys. Im dłużej potrwa obecna sytuacja, tym mocniej odczują ją kluby.

- Umowy sponsorskie były zawierane w zupełnie innych warunkach gospodarczych. Wiele branż już teraz odczuwa skutki obecnej sytuacji. Jeśli ktoś będzie mieć do wyboru zwolnienie pracownika lub wycofanie się ze sponsoringu sportowego, na pewno wybierze to drugie. Takie sytuacje będą się zdarzać - tłumaczy Gajewski.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Jego zdaniem w obliczu kryzysu konieczna stanie się renegocjacja kontraktów z zawodnikami. Gajewski uważa, że nie powinny zajmować się tym jednak kluby, bo problem dotyczy całej dyscypliny.

- Renegocjacja kontaktów nie podlega moim zdaniem dyskusji. Nie wyobrażam sobie jednak, że każdy z prezesów będzie zapraszać jednego zawodnika po drugim i negocjować. To musi odgórnie załatwić PZM, GKSŻ i Ekstraliga. Obcięcie kontraktów o 20, 30 proc. to dla mnie oczywistość - tłumaczy.

- Kluby nie powinny się tym zajmować, bo będziemy mieć jeden wielki bałagan i kłótnie. Sytuacja w całej dyscyplinie będzie trudna, więc to zadanie dla organów zarządzających rozgrywkami. I naprawdę nie powinniśmy ulegać złudzeniu, że zawodnikom dzieje się jakaś wielka krzywda, bo to nieprawda. Dyscyplinę tworzą działacze, trenerzy, sponsorzy, media, ale największe profity czerpią z niej zawodnicy, więc w pierwszej kolejności to oni powinni wziąć odpowiedzialność. Jeśli nie zrobią kroku do tyłu i nie pomogą działaczom, to żużel się rozleci. Ich upór sprawi, że nie będzie połowy klubów - podkreśla Gajewski.

Rozwiązanie, o którym mówi nasz ekspert, z całą pewnością nie spotka się ze zrozumieniem żużlowców. - I co z tego? Oni muszą zrozumieć, że los żużla zależy w dużej mierze od nich. Wielu z nich ma dzięki działaczom i sponsorom dobre życie. Tymczasem niektórzy zachowują się, jakby do żużla dokładali, jeździli starym Golfem, mieli do spłacenia kredyt we frankach i na co dzień ledwie wiązali koniec z końcem - przekonuje były menedżer klubu z Torunia.

- A jeśli komuś takie rozwiązanie się nie podoba, bo jest finansowo nieopłacalne, to mam pewną radę. Niech jeden z drugim zakończy karierę i poprowadzi biznes jednego ze sponsorów, który popadł w problemy i nie może dać pieniędzy na żużel. Najlepiej niech to będzie firma transportowa. Może wtedy nastąpi otrzeźwienie - podsumowuje Gajewski.

Zobacz także: Skrzydlewski: Liga w maju lub czerwcu? Możemy zapomnieć. Żużla w tym roku może nie być

Komentarze (31)
avatar
RECON_1
16.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc na to co obecnie się dzieje to faktycznie może dopiero w okolicach wakacji coś ruszy, ale i tak pewien tego bym. Ie był. 
avatar
kibicu z Gdańska
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Złote słowa - "Dyscyplinę tworzą działacze, trenerzy, sponsorzy, media, ale największe profity czerpią z niej zawodnicy" - a wyglądał pan Gajewski na rozsądnego - no bo trenerzy, działacze nie Czytaj całość
avatar
toronto1
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wiele wskazuje,że sytuacja w miarę unormuje się dopiero we wrześniu.Może wtedy przeprowadzić jakąś namiastkę ligi (czwórmecze).Teoretycznie w październiku można jechać... 
b40sw
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Najprawdopodobniej dojdzie do odwolania calego sezonu, z reszta nie tylko w zuzlu ale i w innych dyscyplinach. Ta sytuacje trzeba wykorzystac i zalozyc swiatowa federacje speedwaya. Zrobic rese Czytaj całość
avatar
Pszczyna1932
14.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jeżeli kryzys zzstanie zażegnany do 2 miesięcy to można spokojnie jechać ligę bez play off od czerwca do października.