Żużel. Ważne słowa zawodnika Falubazu. Chodzi o poważny upadek

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Michał Curzytek
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Michał Curzytek

Na początku sezonu miał być tylko zmiennikiem dla Jana Kvecha, ale cierpliwie czekał, aż wreszcie otrzyma szansę występu od pierwszego wyścigu. I ją dostał, tyle że upadł na pierwszym łuku. Teraz krótko opowiedział o swoim zdrowiu.

Michał Curzytek, bo o nim mowa, po trudnej minionej kampanii przygotowuje się do nowego sezonu, w którym będzie zawodnikiem do lat 24 Stelmet Falubazu Zielona Góra. W międzyczasie zmierzył się on z pytaniami kibiców w formacie Q&A.

Ich zakres był szeroki - od ulubionego składnika na pizzy, przez muzykę słuchaną przed zawodami aż po pytanie, czy odczuwa ból po urazie doznanym feralnego czerwcowego popołudnia na toruńskiej Motoarenie, kiedy szybko był zmuszony zakończyć udział w zawodach. - Nie ma już żadnego śladu po kontuzji - powiedział wprost.

Przed tym starciem zdecydowanie był na fali wznoszącej. Imponował skutecznością w U24 Ekstralidze, co przy słabym wejściu w sezon Jana Kvecha dawało mu szansy startów w elicie.

ZOBACZ WIDEO: Co za słowa znanego dziennikarza. Kibice Falubazu będą szczęśliwi!

Już w trzeciej kolejce w Lesznie dowiózł ważne "oczka", które pozwoliły zielonogórzanom wyjechać ze stadionu Alfreda Smoczyka z cennym punktem.

Wobec kryzysu Kvecha i takiej postawy 22-latka oczywistym wydawało się postawienie na Polaka przy tak znikomym ryzyku. Niestety skończyło się to dla starszego z braci Curzytków katastrofą w postaci złamanej nogi. Pomimo że wrócił po kontuzji już w lipcu, więc po ledwie ponad miesiącu, formy ani miejsca w składzie już nie odzyskał.

Nie zmienia to faktu, że otrzymał na nadchodzący rok kredyt zaufania od działaczy i będzie próbował udowodnić, iż może rywalizować na solidnym poziomie w PGE Ekstralidze.

Komentarze (4)
avatar
Tańczący bez łopaty
21 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z nim spadamy z ligi, nie ma bata. XDDD 
avatar
GABOR
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ech, gdyby nie ta kontuzja Michała, którą na swoje konto może zapisać Rosjanin Emil , to Kvech by już od tamtego momentu za dużo nie pojeździł. Był chłopak wtedy na fali wznoszącej, a Kvech nie Czytaj całość
avatar
leszek pajdzik
19.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ratajczak będzie go mógł zastąpić jak będzie słabo jechać albo hurycz 
Zgłoś nielegalne treści