Żużel. PZM szykuje biało-czerwony kevlar dla Janowskiego. Nie wiadomo, czy go założy

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Greg Hancock i Maciej Janowski.
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Greg Hancock i Maciej Janowski.

PZM szykuje się do Grand Prix na PGE Narodowym. Polscy żużlowcy mają wystartować w biało-czerwonych kevlarach. Nie wiadomo jednak co z odsuniętym od kadry Maciejem Janowskim. On sam w kwestii jazdy w stroju dedykowanym dla GP Warszawy milczy.

16 maja Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie. PZM już szykuje się do tej imprezy, przygotowując m.in. biało-czerwone kevlary dla naszych zawodników. O ile jednak wiadomo, że Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, dzika karta i rezerwowi pojadą w strojach dedykowanych dla tej wielkiej imprezy, o tyle nie wiadomo, co z odsuniętym od kadry Maciejem Janowskim.

Kiedy pytamy w PZM, czy Janowski też pojedzie w biało-czerwonym kevlarze, słyszymy, że to "dobre pytanie". Związek nie ma od dłuższego czasu kontaktu z żużlowcem, który jest obrażony na trenera Marka Cieślaka i PZM za to, że został odsunięty od kadry. W tej sytuacji przebywającemu na Malcie zawodnikowi wysłaliśmy sms-a z pytaniem, czy założy biało-czerwony kevlar. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Trudno jednak wyrokować, co to znaczy. Może Janowski ciężko myśli, co z tym zrobić. A może, w swoim zwyczaju (dał temu wyraz w wywiadach, w których komentował odsunięcie od kadry), ma to wszystko w nosie.

Zdaniem Jana Krzystyniaka, byłego żużlowca, w ogóle nie powinno być tematu Janowskiego w biało-czerwonym kevlarze. - Skoro został odsunięty od kadry, to trzeba być konsekwentnym - mówi Krzystyniak. - Nic się nie stanie, jeśli pojedzie w swoim kevlarze. Tylko w sytuacji, w której sam zawodnik poprosi o biało-czerwony kevlar rozpatrywałbym temat jego jazdy w narodowych barwach. W innym razie w ogóle bym tego nie ruszał. Dla Janowskiego prośba o jazdę w biało-czerwonych barwach mogłaby być szansą na nowe otwarcie, na zgodę.

Na razie Janowski nie wykonał żadnego ruchu, by zatrzeć złe wrażenie po październikowej absencji w kończącym sezon meczu kadry i wcześniejszym finale Złotego Kasku. Przypomnijmy, że żużlowiec wysłał wtedy L-4, a potem nie odebrał telefonu od trenera i nie odpowiedział na sms-a od jednego z ważnych działaczy. O wywiadach, jakich ostatnio udzielał Janowski trudno mówić, że wyraził w nich skruchę. Na pewno też nie rozwiał wątpliwości. Trener Cieślak wyciągnął jednak do zawodnika rękę i stwierdził, że jeśli będzie miał wyniki i zrozumie zasady obowiązujące w kadrze, to ma szansę wrócić.

Czytaj także:
Dramatyczny apel Dobruckiego: Zawodnicy będą spadać z motocykli

Dziwne przypadki prezesa Krakowskich Smoków

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Komentarze (57)
avatar
Kibic wilków
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I to jest wiadomosc dnia!!!!bardzo dobry ruch naszego prezesa.sklad naprawde fajny a i formacja juniorska wyglada bardzo solidnie jak nigdy. 
avatar
NETRO2
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Typach te polskie barwy. Jak narazie wszystkie mądre głowy siedzące za biurkiem , włodarze żużla w Polsce robią tylko pod górę zawodnikom niszcząc przy okazji urok czarnego sportu . Kim oni są Czytaj całość
avatar
Electraa
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kurde, dobrze, że Ostafiński nie jest moim pracodawcą, skoro według niego trzeba okazywać skruchę za pójście na L4. xD 
avatar
smok
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Zostawiając dywagacje czyja to wina w tym sporze, z pewnością nie może być tak, że związek prosi zawodnika, czy ten łaskawie zgodzi się reprezentować narodowe barwy. Tutaj zgadzam się z Krzyszt Czytaj całość
avatar
Penhall
9.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Oj Kacperek z kumplami zgłosił więc powtórzę. Czytaj całość