Szymon Woźniak z roku na rok robi postępy. Sezon 2019 był dla niego niezwykle udany, bo zakończył go ze średnią biegopunktową 1,952 i dało mu to 16. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Czy nadchodzące rozgrywki będą dla niego jeszcze lepsze? Nie wszyscy są w stanie wdrapać się na najwyższy poziom.
- To nie jest szczyt możliwości Szymona. Uważam, że ten zawodnik ma ogromną szansę, aby znaleźć się w czołowej dziesiątce. Jestem głęboko przekonany, że wskoczy tam już w tym roku. Jeśli prześledzimy jego karierę, to widzimy, że ciągle robi postępy i naprawdę ciężko nad sobą pracuje - mówi nam Władysław Komarnicki.
Woźniak posiada jeszcze jeden atut - w przeciwieństwie do niektórych kolegów z toru całe swoje życie podporządkowuje karierze. - To kompletny zawodnik, który wie, o co w sporcie chodzi. Trzeba powiedzieć wprost - robi wyniki, a przy okazji jest pracowity i skromny. Uważam, że to jest najistotniejsze. Tacy ludzie potrafią wznieść się na wyżyny. Głęboko mu kibicuję i wierzę, że znajdzie się w najlepszej dziesiątce PGE Ekstraligi. Jak przyszedł do nas z Wrocławia, to od samego początku było widać, że jest zdeterminowany i chce osiągnąć sukces - dodaje nasz ekspert.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
26-latek znalazł się na celowniku MRGARDEN GKM-u. Grudziądzanie robili pod niego podchody, jednak nie zamierzał opuszczać truly.work Stali. - Odejście byłoby błędem. Ale od razu zaznaczmy, że on wcale nie chciał zmieniać klubu. Miotanie się po różnych torach powoduje, że zawodnicy się gubią i nie wpływa to pozytywnie na przebieg ich karier. Widziałem naprawdę wiele takich przypadków. Inne drużyny nie wchodziły w grę. Szymon świetnie współpracuje z kapitanem Bartkiem Zmarzlikiem, a co najważniejsze - rozumie, że w Gorzowie się rozwija i z reguły nie rezygnuje się z takiego klubu - twierdzi honorowy prezes Stali.
Zdobycie tytułu Indywidualnego Mistrza Polski tylko rozbudziło apetyt zawodnika. Jego marzenia sięgają zdecydowanie wyżej. - Nie zdziwię się, jeśli kiedyś powtórzy ten sukces i ponownie stanie na najwyższym stopniu podium. W zasięgu Szymona jest też awans do cyklu Grand Prix. Obserwuję go od dawna i widzę jego pracowitość - ma bardzo dobre starty, ale musi jeszcze popracować nad jazdą na dystansie - ocenia Komarnicki.
Progres Woźniaka widać gołym okiem. W gorzowskim zespole można się rozwijać, jednak pokładanych nadziei nie spełnił Rafał Karczmarz. - Od samego początku było wiadomo, że nie odpali i nie zrobi postępu. Karczmarz ma problem z podjęciem różnych decyzji. Ostatnio stwierdził, że kończy z żużlem. Co to za decyzja? - pyta nasz ekspert. - Nie może mieć do klubu pretensji, bo miał stworzone warunki do rozwoju. Powinien się cofnąć do I lub II ligi i tam spróbować wrócić do formy. PGE Ekstraliga go przerasta - podsumowuje.
Zobacz także: Żużel. Tomasz Gollob z bólem trafił do szpitala. Znowu zaatakowały go bakterie
Zobacz także: Żużel. Jest reakcja POLADA na oświadczenie Drabika. Chciał im zakneblować usta