Żużel. Robert Chmiel: Nie traktuję transferu do Wybrzeża jako kroku w tył

Materiały prasowe / Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Robert Chmiel
Materiały prasowe / Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Robert Chmiel

Po latach spędzonych w macierzystym ROW-ie Rybnik, Robert Chmiel zdecydował się na zmianę otoczenia. Zawodnik, który w 2020 roku rozpocznie jazdę jako senior, przeszedł do Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Sam jednak wie, że będzie musiał szukać jazdy.

W ubiegłym sezonie Robert Chmiel wykręcił średnią biegową 1,509 i był lepszy od takich zawodników, jak choćby Aleksandr Łoktajew, Hans Andersen czy Artur Mroczka. Zawodnik ten był też najlepszym juniorem ligi. Po awansie do PGE Ekstraligi zdecydował się jednak na zmianę otoczenia.

- Chcę jeździć w Nice 1.LŻ i myślę, że to dla mnie dobry wybór. Też czekaliśmy na regulamin, by było wiadomo na papierze jak wszystko wygląda. Jest duża szansa by być w składzie i odjechać więcej niż 1-2 biegi w Wybrzeżu - zauważył nowy żużlowiec Zdunek Wybrzeża.
Wybór padł na Gdańsk. - Zdecydowałem się na transfer do Zdunek Wybrzeża, gdyż ta oferta zadowalała mnie najbardziej. Chciałem pierwszy seniorski sezon zaliczyć w Nice 1.LŻ i była to dla mnie jedna z niewielu ofert pierwszoligowych. Jestem na pewno traktowany odgórnie jako zawodnik na numer 8, jednak nie jest tak, że walka o skład nie wchodzi w grę - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Nowe kevlary Zdunek Wybrzeża. Zobacz więcej!

- Będę robił wszystko, by powalczyć o skład i nic nie stoi na przeszkodzie by w nim być lub jeździć regularnie z pozycji rezerwowego. Rozglądamy się jeszcze za klubem w 2. lidze, jako "gość", by mieć więcej jazdy. Najlepiej by było gdybym miał dużo spotkań drugoligowych i szansę na jazdę w pierwszym składzie - dodał Robert Chmiel.

Kildemand chce odzyskać radość z jazdy. Zobacz więcej!

Skoro przynajmniej teoretycznie w gdańskim klubie rybniczanin będzie miał na początek tę samą pozycję co w ROW-ie, dlaczego nie zdecydował się na pozostanie w domu? - W ROW-ie też ósemka stała otworem, ale klub postawi na żużlowca, który będzie wyglądał bardziej jak zawodnik ekstraligowy. To na pewno jest duże wyzwanie. Ja nie traktuję tego transferu jak kroku w tył, tylko chcę jeździć jak najwięcej, zamiast tylko czekać na szansę w PGE Ekstralidze. Czuję, że jestem przygotowany na jazdę tutaj i liczę na szansę - podsumował.

Źródło artykułu: