Żużel. Dlaczego na mecze Włókniarza i PGG ROW-u nie można kupić biletu z miejscówką? Kibice polują na miejsca

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Matej Zagar i Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Matej Zagar i Emil Sajfutdinow

Kibic Włókniarza i ROW-u skarży się na kluby, że z powodu braku numerowanych miejsc trzeba przychodzić na kilka godzin przed rozpoczęciem zawodów, a i to nie daje gwarancji zajęcia dobrego miejsca. Co jest grane?

- Dlaczego w XXI wieku nie można kupić biletu z numerowanym miejscem, przyjechać dwadzieścia minut przed zawodami i mieć gwarancję, że będzie się siedziało na foteliku, który się wybrało - pyta nas kibic forBET Włókniarza Częstochowa, bywalec meczów PGG ROW-u Rybnik.

- Na Włókniarza trzeba przyjść co najmniej godzinę przed bo wielu kibiców robi tak, że jeden przyjeżdża na stadion i zajmuje nawet 30 miejsc, przykrywając je kocami i szalikami. Dlaczego w Częstochowie i Rybniku nie działa to tak samo, jak we Wrocławiu, Gorzowie, czy Toruniu, gdzie każdy ma swoje miejsce. Tam kibice traktowani są jak ludzie - czytamy puentę skargi sympatyka czarnego sportu.

Czytaj także: Frątczak w finale sercem za Spartą. Mówi też, że Falubaz powinien kupić Hampela

Zacznijmy od Włókniarza. Zadzwoniliśmy do prezesa Michała Świącika, by wyjaśnić problem. Usłyszeliśmy, że według niego nie istnieje problem zajmowania większej liczby miejsc przez kibiców. - Ochrona w takich przypadkach interweniuje, bo na to nie ma naszej zgody - wyjaśnia.

ZOBACZ WIDEO Gala PGE Ekstraligi: najlepszy polski zawodnik sezonu

Co do miejsc numerowanych, to działacz przyznaje, że jest z tym problem, ale jest pomysł, by za rok utworzyć system, który to wszystko rozwiąże. - Teraz miejsca numerowane są tylko w strefie VIP i na sektorze centralnym. Za rok chcemy tym objąć cały stadion, ale to kosztuje i nie jest takie proste, jak się komuś wydaje. Trzeba mieć system komputerowy wpięty w sieć globalną, który uwzględni i skoordynuje sprzedaż biletów we wszystkich punktach. Do tego musi dojść system pełnej rejestracji na bramkach. Zaznaczam, że to nie może działać na podstawie sieci GSM, bo ten przy natłoku lubi średnio działać, a na to nie możemy sobie pozwolić - wylicza Świącik.

Prezes Włókniarza mówi, że sam system to jednak za mało. - Trzeba też będzie popracować nad mentalnością kibiców. W kinie są miejsca numerowane, a ile jest sytuacji, że ktoś przychodzi, a jego miejsce jest zajęte. Zaczynają się tłumaczenia, kłopoty. Na meczach żużlowych jest tak samo.

Gdy idzie o stadion PGG ROW-u, to właśnie tam mieliśmy sytuację, o której opowiada prezes Świącik. Na półfinał z Unią Tarnów nie przyjechała zorganizowana grupa kibiców gości. Z racji dużego zainteresowania, by rozładować tłok na trybunie zwanej amfiteatrem, ochrona przeprowadziła część sympatyków z tego miejsca do tzw. "klatki". Kibice przechodzili przez trybunę główną. Część już na niej została i potem ludzie z miejscówkami (bo tam one obowiązują) musieli się wykłócać, żeby usiąść na swoim siedzisku.

Czytaj także: Bajerski nie powiedział prezesowi PSŻ, że po sezonie odejdzie

W PGG ROW-ie tłumaczą nam, że zasadniczo problem z numerowanymi miejscami jest taki, że jest tylko jedno wejście na stadion i wielka trybuna (wspomniany amfiteatr) bez podziału na zamknięte sektory. Wszystko jest otwarte, kibice mogą się swobodnie przemieszczać. W klubie mówią, że nawet numerowane miejsca niczego tutaj nie zmienią, a liczba kłótni zaczynających się od słów: pan (pani) zajął (zajęła) moje miejsce, będzie tak duża, że ochrona sobie z tym nie poradzi.

W Rybniku akcja numerowane miejsca musiałaby się w ogóle rozpocząć od wymiany wielu fotelików, co byłoby bardzo drogie. Do tego należałoby stworzyć internetowy system i popracować nad przyzwyczajeniami kibiców.

Komentarze (47)
avatar
tomco23
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to jak numerowane miejsce? a jakie bilety dla dzieci?beda rezerwowac miejsca na darmowe wstupenki 
avatar
K.S ROW
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To prawda, można zająć 2 , 3 miejsca ale żeby zaraz 20 ?? !!! 
avatar
RECON_1
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak dla mnie to ma swój urok i klimat, numerowane miejsca mogą być na części stadionu, jest swoboda by zmienić miejsce gdy nie odpowiada Ci towarzystwo a nie być przywiązanym do jednej miejsców Czytaj całość
avatar
Bastek_z_Rybnika
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dla mnie żużel to pewnego rodzaju rytuał. Kiedyś przyjeżdżało się 2 lub 3 godziny przed meczem, żeby zająć dobre miejscówki... palony słonecznik w kawałku gazety... rozmowy z ludźmi o tym, co b Czytaj całość
kemotd
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dodatkowo jeśli ktoś nie chce ustąpić miejsca numerowanego to osoba uprawniona wzywa ochronę. tylko że na SGP arena trudno ją znaleźć, a jeśli już to znajdziemy dziecko w uniformie. pieniadze s Czytaj całość