Żużel. PGE Ekstraliga. Szymon Woźniak zapracowany przed barażami. "Dobrze, że mamy play-offy w Szwecji"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak

Truly.work Stal 29 września rozpocznie walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Zawodnicy gorzowskiego klubu szukają okazji do jazdy, aby być w formie. Mocno zapracowany będzie m.in. Szymon Woźniak.

1 września dwójka zawodników gorzowskiego klubu startowała w Ostrowie w Turnieju o Łańcuch Herbowy. Bartosz Zmarzlik zajął pierwsze miejsce, a Szymon Woźniak był drugi.

- W finale było blisko, ale wiadomo, to turniej towarzyski i nie możemy robić niczego za wszelką cenę. Byłem szybki, pierwsze pole nie było łatwe, starałem się mimo wszystko je wykorzystać. Gratuluję Bartkowi (Zmarzlikowi - dop. MK) i pozostałym chłopakom - powiedział Szymon Woźniak po zakończeniu Turnieju o Łańcuch Herbowy.

Zawodnicy truly.work Stali mogli zatem zapoznać się z ostrowskim torem przed ewentualnym meczem barażowym. Przypomnijmy, że Arged Malesa TŻ Ostrovia w finale mierzyć się będzie z PGG ROW-em Rybnik. W przypadku porażki z rybniczanami, biało-czerwoni pojadą w barażu ze Stalą. - Jeżeli tak się stanie, to na pewno mam za sobą dobre przetarcie - skomentował Woźniak.

ZOBACZ WIDEO Z Gollobem łączy ich cierpienie. Chcą sobie nawzajem pomóc

Zarówno Woźniak, jak i Zmarzlik nie mogą narzekać na brak startów. Regularnie ścigają się w szwedzkiej Elitserien, gdzie wraz z Vetlandą Speedway dotarli do fazy play-off. - Wiadomo, że teraz wszyscy w Stali będziemy szukali jazdy przed tym ważnym dwumeczem. Dobrze, że mamy jeszcze play-offy w Szwecji, które dla mnie i dla Bartka (Zmarzlika - dop. MK) będą jeszcze trwały przez najbliższe dwa tygodnie. Rytm startowy będzie utrzymany, a potem zobaczymy, może uda się znaleźć jakiś turniej. Jeśli nie, będziemy trenowali we własnym zakresie - zakończył Szymon Woźniak.

Walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze gorzowianie rozpoczną 29 września od meczu na własnym torze. Rewanż odbędzie się tydzień później w Ostrowie lub Rybniku.

Czytaj także:
Jasna deklaracja prezydenta Żuka. Żużlowcy Motoru przeniosą się na Arenę Lublin
- Kulisy rozmów GKM-u z Bjerre. Łatwo nie było. Grudziądzanie doskonale wiedzą, kto chciał im podebrać Duńczyka

Źródło artykułu: