W ubiegłym tygodniu niemiecka prasa donosiła, że Greg Hancock może wrócić do ścigania w Europie przy okazji Grand Prix Niemiec w Teterow. Informacje przekazane przez "Nordkurier" nie potwierdziły się. Jeszcze w niedzielę były mistrz świata dementował je w social mediach, a w poniedziałek oficjalny komunikat wystosowało SGP.
Hancock nie weźmie udziału nie tylko w najbliższych zawodach w Niemczech, ale również w kolejnych w duńskim Vojens. 49-latek ciągle przebywa w ojczyźnie, gdzie wspiera małżonkę walczącą z nowotworem piersi.
Czytaj także: Rune Holta i powrót z zaświatów
W tej sytuacji po raz kolejny w tym sezonie w SGP zobaczymy Roberta Lamberta. Brytyjczyk stał się w tym roku etatowym zastępcą Hancocka. Opuścił jedynie ostatnie turnieje we Wrocławiu i Malilli, gdyż sam leczył kontuzję pleców.
W tej chwili Lambert zajmuje 16. miejsce w klasyfikacji generalnej SGP.
Czytaj także: Budowanie Czugunowa nie daje efektów
ZOBACZ WIDEO Jamróg czeka na decyzję Sparty. Drabika się nie boi