Żużel. Wanda ciągnie innych ze sobą na dno. Prezes Kolejarza uważa, że krakowski klub powinien się wycofać

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Oskar Polis, OK Bedmet Kolejarz Opole.
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Oskar Polis, OK Bedmet Kolejarz Opole.

- Przed sezonem twierdziłem, że Wandzie trzeba dać szansę, bo ośrodków mało. Teraz muszę jednak zapłacić zawodnikom za 82 punkty zdobyte w Krakowie i skłaniam się do myśli, że Wanda powinna rozważyć wycofanie się z ligi - mówi prezes Kolejarza Opole.

Speedway Wanda Kraków jest zadłużona, a mimo to dostała licencję nadzorowaną i została dopuszczona do rozgrywek drugiej ligi. Niestety klub, zamiast wychodzić na prostą, pogrąża się coraz bardziej, a przy okazji naraża na ogromne koszty swoich rywali. Niespełna tydzień temu prezes Power Duck Iveston PSŻ Poznań złapał się za głowę, bo wyszło mu, że musi zapłacić ponad 100 tysięcy złotych za wygrany wysoko mecz z Wandą. Teraz krakowski klub, przegrywając 20:70, wystawił słony rachunek OK Bedmet Kolejarzowi Opole.

Prezes Kolejarza jak nic będzie musiał wyłożyć grubo ponad 100 tysięcy, bo jego żużlowcy zdobyli w Krakowie 70 punktów i 12 bonusów. Zgodnie z regulaminem punkt (bonus także) wyceniany jest maksymalnie na 800 złotych (to dałoby 65 tysięcy 600 złotych do wypłaty za omawiany mecz). Wiadomo jednak, że każdy płaci więcej. Czasem nawet dwa razy tyle. Takie są realia.

Czytaj także: Wstydliwa klęska w Krakowie. Tego jeszcze nie było

Zapytaliśmy prezesa Kolejarza Grzegorza Sawickiego, czy w tej sytuacji nie popełniono błędu, dopuszczając Wandę do rozgrywek. - Przed sezonem byłem za tym, by dać Wandzie szansę - mówi nam Sawicki. - Kluby mają różne chwile, Kolejarz też miał kłopoty, więc inaczej nie można było zrobić. Czasami warto nawet zapłacić za to, że taka drużyna z problemami jedzie, bo ośrodków żużlowych jest mało. W przypadku Wandy to wszystko poszło jednak w bardzo złą stronę. Tego jest za dużo. Teraz muszę zapłacić za 82 punkty z bonusami, a za chwilę mam rewanż i czeka mnie to samo.

Kluby do wypłaty szacują średnią zdobycz drużyny na 50, góra 51 punktów. Kolejarz z powodu Wandy będzie miał średnią mocno zawyżoną. - A przecież nie mogłem zawodnikom powiedzieć, żeby jechali na pół gwizdka - komentuje Sawicki. - Z prezesem Wandy rozmawiałem, pytałem, czy nie mógł mocniejszego składu zebrać, ale przyznał, że zawodnicy odmawiają jazdy. Nie znam przyczyn, ale teraz mamy tak, że Wanda ma problemy, a jeszcze ciągnie za sobą innych. To jest chyba ten moment, żeby krakowski klub rozważył wycofanie się z rozgrywek. Podejrzewam, że nie tylko my będziemy mieli przez spotkania z Wandą kłopoty.

Czytaj także: Po Grand Prix poznamy kadrę na Speedway of Nations

ZOBACZ WIDEO: Zmarzlik nie pamięta, kiedy jechał w takim upale. Zobacz skrót meczu Betard Sparta Wrocław - truly.work Stal Gorzów

Źródło artykułu: