Jan Krzystyniak. Na pełnym gazie: Jazda Get Well jest straszna. Nie dziwię się kibicom (felieton)

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Get Well - forBET Włókniarz. Chris Holder.
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Get Well - forBET Włókniarz. Chris Holder.

"Cieniem samego siebie jest Jack Holder, pokładanych nadziei nie spełnia Rune Holta. Całe szczęście odbił się starszy z braci - Chris" - pisze w swoim felietonie Jan Krzystyniak, były żużlowiec.

"Na pełnym gazie" to cykl felietonów Jana Krzystyniaka, byłego żużlowca i szkoleniowca, a obecnie cenionego żużlowego eksperta.

***

W ten weekend mamy dwa spotkania PGE Ekstraligi. W jednym z nich Betard Sparta Wrocław podejmie Get Well Toruń. W obu drużynach kontuzjowani są liderzy - po stronie gospodarzy chodzi o Macieja Janowskiego, a po stronie gości - Jasona Doyle'a. Występ tych żużlowców stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Mimo wszystko gospodarze są faworytem.

Czytaj także: PGE Ekstraliga: Silniki były już w serwisie, ale Paweł Miesiąc się nie skończył

ZOBACZ WIDEO Czy Motoarena jest problemem Get Well Toruń?

Sparta nie zachwyca od początku tego sezonu. Tylko jedno zwycięstwo w trzech meczach? To zbyt mało jak na drużynę, która ma aspiracje na pierwszą czwórkę. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w zespole z Torunia. Uważam, że może on trochę poczekać na pierwsze zwycięstwo. Jazda tego zespołu jest straszna.

Cieniem samego siebie jest Jack Holder, pokładanych nadziei nie spełnia Rune Holta. Całe szczęście odbił się starszy z braci - Chris. To dobry znak. Niemniej dziwią mnie słowa Jacka Frątczaka, który prosił ostatnio, by poczekać jeszcze z ocenami, bo do końca rundy zasadniczej Get Well ma jeszcze 11 meczów. Dziwi mnie coś takiego.

Czytaj także: Gaz w silniku Artioma Łaguty. Przepisy tego nie zabraniają. Inżynier z F1 może pracować spokojnie

Na pewno dużo jest krytyki ze strony samych kibiców toruńskich. Jestem zaniepokojony tak małą frekwencją. Na mecz z Fogo Unią Leszno było ponad 12 tysięcy widzów, ale spotkanie z forBET Włókniarzem Częstochowa przyciągnęło na Motoarenę tylko nieco ponad dziewięć tysięcy osób. Jest to jednak zrozumiałe, jeśli nie ma oczekiwanych wyników.

Nie ma na co czekać z krytyką. Przecież na konkretny sukces Get Well czeka od 2016 roku. Ile można czekać? Nie wiem, kto jest winien takiej sytuacji, ale ogół jest bardzo zły. Nie dziwię się kibicom z Torunia.

Jan Krzystyniak

Źródło artykułu: