Jak swój występ komentuje najmłodszy uczestnik tychże zawodów? - Dla mnie był to debiut na tutejszym torze i myślę, że byłem jednak w stanie się lepiej na nim zaprezentować. Nie jestem zadowolony ze swego występu, tor był ciężki, ale mogłem sobie poradzić. Jestem w składzie po to, by pomóc drużynie. Być może zbyt wiele od siebie wymagam, ale aby dojść do dobrego wyniku, tak po prostu trzeba robić. Myślę, że w przyszłości będę w stanie swoją zdobyczą punktową sprawić, że Polonia będzie jeździć lepiej - trzeźwo analizuje porażkę i swą jazdę Szymon Woźniak.
W pierwszym wyścigu dnia wykluczony za upadek na pierwszym łuku został Przemysław Pawlicki. Dzięki temu w powtórce za przyjechanie do mety na ostatniej pozycji Woźniak zapisał na swym koncie punkt. Czy bydgoszczanin uważa, że gdyby nie wykluczenie leszczynianina, to miałby szansę na powalczenie z nim o jedno oczko? - Oczywiście, że pod taśmą staje czterech zawodników i każdy ma szansę wygrać. Na pewno byłoby mi ciężko, ale trzeba walczyć i nie można się poddawać - wyjaśnia Woźniak.
Jakie cele na najbliższe spotkania ligowe swej drużyny ma młodzieżowiec Gryfów? - Zawsze po nieudanym występie chcę się odbić od dna. Oczywiście, że na swoim torze czuję się znacznie lepiej, niż choćby na tym w Lesznie. W ostatnich zawodach młodzieżowych zdobyłem trzynaście punktów i zająłem u siebie trzecie miejsce. Ze sprzętem więc wszystko jest OK. Jedyną kwestią, która mi pozostała jest to, abym ja doszedł do dyspozycji, która by mnie zadowalała - tłumaczy 16-latek.
W najbliższej przyszłości Woźniaka czekają także imprezy juniorskie. Co zamierza w nich osiągnąć? - Przede wszystkim chcę zbierać doświadczenie i nie popełniać takich błędów jak dzisiaj na torze w Lesznie, a przyznam, że była ich masa - samokrytycznie ocenia bydgoszczanin.
Aktualnie sytuacja w tabeli bydgoskiej Polonii nie jest różowa. Zawodnicy z grodu nad Brdą zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, z przewagą zaledwie oczka nad Atlasem Wrocław. Jak potoczy się zdaniem Woźniaka druga część fazy zasadniczej oraz play-offy dla jego zespołu? - Na pewno będziemy chcieli walczyć o jak najwyższe miejsce i o ucieczkę od baraży. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to ciężkie zadanie, ale musimy się starać i dać z siebie wszystko - kończy Szymon Woźniak.