Andriej Karpow zaczął jazdę w Równem w drugim wyścigu. Jego rywalami byli Janusz Kołodziej, Erik Riss oraz Andrzej Lebiediew. Na drugim okrążeniu Ukrainiec zanotował groźnie wyglądający upadek, a do zawodnika wyjechała karetka.
Karpow opuścił tor w karetce, pojazd pozostawał jednak na terenie stadionu Mototrek. Po kilku minutach postanowiono, że ukraiński żużlowiec zostanie przewieziony do szpitala.
Czytaj także: Greg Hancock wycofał się z Grand Prix Polski. Problemy w rodzinie Amerykanina
- U Andrieja Karpowa podejrzewane jest odnowienie starej kontuzji. W szpitalu ma przejść szczegółowe badania i prześwietlenia - przekazał obecny na zawodach ukraiński dziennikarz Valik Marchuk w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Andriej Karpow znalazł się w awizowanym składzie Wilków Krosno na niedzielny mecz 2. Ligi Żużlowej przeciwko Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Ukrainiec ma wystąpić pod nr 5 (pełne składy dostępne TUTAJ).
Aktualizacja (godz. 18.00):
Jeszcze w trakcie zawodów Karpow powrócił na stadion. Przeszedł szczegółowe badania i wszystko wskazuje na to, że skończyło się na strachu. Ukrainiec uskarżał się na ból nogi.
ZOBACZ WIDEO Miesiąc "latał" na silnikach Graversena. Zobacz skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Speed Car Motor Lublin