Mówi się, że przejście w dorosły żużel to jeden z najtrudniejszych momentów w karierze żużlowca. Wielu zawodników drapie się po głowie, jak utrzymać poziom i odnaleźć się w regularnej rywalizacji ze starszymi kolegami. Trenerzy praktykują różne rozwiązania. Jednym z nich jest przesunięcie zawodnika do roli prowadzącego parę. Wszystko po to, aby mecz zaczynał z pół wewnętrznych i miał teoretycznie prostsze zadanie.
Z takiego rozwiązania już raz skorzystał Marek Cieślak, kiedy był trenerem Unii Tarnów. Zimą klub ściągnął będącego w dołku Artioma Łagutę. Szkoleniowiec postanowił ułatwić nieco zadanie swojemu zawodnikowi i desygnował go pod numer 11 (na wyjazdach numer 3). Generalnie to jeden z tych bardziej komfortowych numerów. W przypadku meczów na własnym torze, rywalizację zaczyna się z pól wewnętrznych, a czwarty regulaminowy start żużlowiec jedzie przeciwko dwóm juniorom. Być może to dobry kierunek dla Daniela Kaczmarka. Nikt z góry nie zakłada, że może mieć jakieś problemy, ale sam zainteresowany ucieszyłby się z takiego rozwiązania.
Super Mecz: Piotr Baron odsłonił karty. Fogo Unia w najmocniejszym składzie. Czytaj więcej!
- Nie rozmawialiśmy jeszcze w drużynie na ten temat, bo póki nie zaczną się na dobre treningi, to temat ten jest niczym wróżenie z fusów - wyjaśnia nam żużlowiec. - Trzeba potrenować i sprawdzić, kto w jakiej jest formie. Wtedy się spotkamy i wszystko ustalimy. Na pewno zawodnik, który na początku meczu stoi bliżej krawężnika ma łatwiej. Gdyby przypadła mi rola prowadzącego parę, z pewnością nie pogardziłbym. Jestem otwarty na propozycje. Musimy też przedyskutować, jak będzie wyglądał nasz tor. Czasami zdarza się tak, że specyfika nawierzchni sprawia, że lepiej wyglądają pola zewnętrzne - zaznacza.
ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!
Swoją drogą Unia ma bardzo wyrównany skład, z którego ciężko wyodrębnić wyraźnych liderów. Pewniakiem bez wątpienia jest Peter Ljung, ale dalej mamy niewiadome. W zasadzie każdy z pozostałych zawodników profilem pasuje do roli lidera tej drużyny. Menedżer Tomasz Proszowski z decyzją co do personaliów zapewne będzie chciał poczekać do pierwszych sparingów.
Czytaj także: W niedzielę pierwszy żużel w Rybniku! Znamy składy na trening ROW-u i Kolejarza
Jakie ma Pan kwalifikacje?
Jakie jest kryterium oceny dziennikarzy tego portalu przez zwierzchników?