Prezesowi ROW-u puściły hamulce. Musi liczyć się z tym, że zapłaci nawet 20 tysięcy złotych kary

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Tomasz Lorek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Tomasz Lorek
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Mrozek w ofensywie. Podczas poniedziałkowego spotkania z kibicami szef ROW-u nazwał Grigorija Łagutę "parszywym panem", "ruską panienką", "perfidną ruską świnią" oraz dodał, że zawodnik uprawia najstarszy zawód świata. W GKSŻ są oburzeni.

Wśród działaczy żużlowej centrali dominuje pogląd, że do rozpoczęcia poniedziałkowego spotkania z kibicami prezes Krzysztof Mrozek był ofiarą. Później stał się już jednak agresorem.

- Rozumiem, że można być rozgoryczonym i powiedzieć nieco więcej. Nie może być jednak zgody na wszystko. Moim zdaniem granica dobrego smaku została bardzo wyraźnie przekroczona. Te wypowiedzi są poniżej krytyki. A przecież jeszcze nie tak dawno tyle mówiło się o mowie nienawiści i hejcie - mówi nam Łukasz Szmit. Wiceprzewodniczący GKSŻ sprawy jednoznacznie przesądzać nie chce, ale jego zdaniem postępowanie dyscyplinarne w tym przypadku jest wręcz wskazane. Obojętne przejście obok słów Mrozka byłoby niebezpiecznym precedensem. Nie tylko w sprawie Grigorija Łaguty, bo mogłoby również podziałać w niewłaściwy sposób na zachowania innych działaczy.

Zobacz także: Prezes ROW-u chce od Łaguty 2,5 miliona złotych odszkodowania - GKSŻ ma możliwość, żeby zająć się tego typu sprawami. Jest kilka przepisów, które wchodzą w grę. Ten najbardziej oczywisty to niegodne i niesportowe zachowanie. Mamy także do czynienia z wypowiedziami, które godzą w sport żużlowy - komentuje Szmit.

Zobacz także: Kontrowersyjny pomysł w sprawie Łaguty

Przepisy są w tym przypadku bardzo pojemne i trudno przypuszczać, że prezes Mrozek uniknie sankcji. Za takie wypowiedzi należy spodziewać się przede wszystkim kar finansowych. Jak wysokich? W grę wchodzi kwota do 20 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO Majewski: Tomek Gollob budzi się do życia

Źródło artykułu: