Marta Półtorak: Goście nie bardzo chcieli poczekać

Spotkanie I ligi pomiędzy Marmą Rzeszów a Unią Tarnów zostało odwołane z powodu złego stanu toru. Zdaniem prezes Marty Półtorak, przy odrobinie przychylności sędziego i zespołu gości, spotkanie mogło dojść do skutku.

- Liczyliśmy na to, że być może dostaniemy więcej czasu na przygotowanie toru. Lało u nas cała noc, przeszła burza o godzinie 13. I niestety decyzją sędziego o 18.00 zawody zostały odwołane. Czy udałoby nam się przygotować tor? Nie wiem. Na pewno chcieliśmy, żeby ten mecz się odbył i robiliśmy wszystko co w naszej mocy. Wiadomo, że było to spotkanie derbowe, przyszło dużo kibiców, było wielu kibiców przyjezdnych. Niestety nie udało się. Potem pogoda była już ładna, w zasadzie pojawiały się jedynie chmurki - powiedziała Marta Półtorak.

Prezes Marmy była zdziwiona zachowaniem przedstawicieli drużyny gości. - Zachowywali się troszkę niefajnie. Widzieli jaka była pogoda, a mimo to pojawiły się z ich strony pewne insynuacje. Przecież zawody młodzieżowe wcześniej również zostały odwołane. Pogoda spłatała nam figla a muszę powiedzieć, że goście chyba nie do końca chcieli poczekać na rozwój wydarzeń - zakończyła Marta Półtorak.

Komentarze (0)