Nikt wcześniej tego nie zrobił. Motor Lublin awansował o dwie ligi w dwa lata!

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Robert Lambert, a w tle kibice Motoru.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Robert Lambert, a w tle kibice Motoru.

Odkąd powrócono w polskiej lidze do trzech lig, żaden klub nie wywalczył na torze dwóch awansów w dwa lata. Speed Car Motor Lublin dokonał tego jako pierwszy! W 2017 roku jeździł w 2. Lidze Żużlowej, a już w 2019 zawita do PGE Ekstraligi.

Jeszcze dwa lata temu ligowego żużla nad Bystrzycą w ogóle nie było z uwagi na to, że w styczniu 2016 roku stowarzyszenie Klub Motorowo-Żużlowy Lublin ogłosiło upadłość. Schedę przejął po pewnym czasie Klub Motorowy "Cross", który na sezon 2017 w 2. Lidze Żużlowej z powrotem powołał drużynę. Ta pod nazwą Speed Car Motor Lublin przystąpiła do rywalizacji i co ciekawe od razu z dużymi nadziejami.

Moda na żużel powróciła bowiem ze zdwojoną mocą. Żużel w Lublinie zaczął w ekspresowym tempie rozkwitać, stadion tętnił życiem do tego stopnia, że na trybunach pojawiały się prawdziwe tłumy. Celem od razu był awans i udało się go zrealizować, choć dopiero po barażach. W finale 2.LŻ lublinianie musieli bowiem uznać wyższość Startu Gniezno. W potyczce z zespołem z wyższej ligi jednak dopięli swego i Stal Rzeszów została przez nich rozgromiona.

Mało kto mógł zakładać, że kolejny awans zostanie wywalczony już w następnym sezonie, ale aspiracje znów kazały sięgać wysoko. Do Lublina ściągnięto w końcu m.in. Andreasa Jonssona i braci Lampartów. Koziołki w piorunującym stylu rozpoczęły sezon, notując w pierwszych jedenastu spotkaniach aż dziesięć zwycięstw i remis. Po krótkiej zadyszce na koniec rundy zasadniczej przyszedł udany dwumecz w półfinale z Lokomotivem Daugavpils, aż w końcu prawdziwy rollercoaster w finale. Po porażce na wyjeździe z ROW-em Rybnik 38:52, w rewanżu Speed Car Motor wygrał 53:37 i nadkomplet publiczności przy Alejach Zygmuntowskich oszalał z radości.

Awans do PGE Ekstraligi (Motor powróci do elity po 24 latach nieobecności) smakuje tym bardziej, że jest pierwszym takim w historii ligi, jeśli wziąć pod uwagę jej reorganizację na przełomie tysiącleci. Od 2000 roku mamy w Polsce trzy szczeble (z wyjątkiem 2016) i ani razu nie zdarzyło się, by wywalczyć awans o dwie ligi sezon po sezonie. Motor właśnie tego dokonał. Trzy kluby dokonywały tego relatywnie szybko, ale nie rok po roku, a po dwóch latach. Podróż Unii Tarnów zakończyła się zresztą wyjątkowo, bo po wjeździe do elity od razu w latach 2004-2005 zdobywała złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski.

Kluby, które od 2000 roku awansowały z drugiej ligi do Ekstraligi:

KlubAwans do I LigiAwans do EkstraligiCzas trwania
Motor Lublin 2017 (po barażach) 2018 rok
Unia Tarnów 2001 2003 (po barażach) 2 lata
Wybrzeże Gdańsk 2006 2008 (po barażach) 2 lata
ROW Rybnik 2013 2015 (zaproszenie) 2 lata
Start Gniezno 2008 2012 4 lata
GTŻ Grudziądz 2003 2014 (jako GKM, zaproszenie) 11 lat

***

Teoretycznie bardzo szybki "awans" do Ekstraligi zanotował też Włókniarz Częstochowa, którego zabrakło na ligowej mapie w sezonie 2015. Rok później nie było jednak trzeciego szczebla ligowego i częstochowianie automatycznie przystąpili do jazdy na drugim. Awansu na torze nie wywalczyli (zajęli w Nice 1.LŻ trzecie miejsce) ale wskutek problemów klubu z Rzeszowa zajęli jego miejsce w elicie na zasadzie zaproszenia od władz.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie

Źródło artykułu: