Niespodziewany bohater meczu w Toruniu. To wszystko efekt pracy i pokory

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Daniel Kaczmarek przed Emilem Sajfutdinowem
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Daniel Kaczmarek przed Emilem Sajfutdinowem

Kto by pomyślał, że Get Well Toruń odrobi dziewiętnaście punktów i zgarnie punkt bonusowy w dwumeczu z Cash Broker Stalą Gorzów (55:35). Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie rewelacyjna postawa Daniela Kaczmarka.

W niedzielny wieczór Daniel Kaczmarek był w świetnej formie. Szybki na starcie i na dystansie, o czym przekonała się chociażby para Martin Vaculik - Szymon Woźniak. Satysfakcji z dziewięciu punktów i punktu bonusowego swojego juniora nie ukrywał po spotkaniu z gorzowianami menedżer Get Well Toruń, Jacek Frątczak.

- Najlepszy występ młodzieżowców w sezonie. Obecność Daniela na pomeczowej konferencji nie jest przypadkowa. Fantastyczny występ, ale jest to efekt ciężkiej pracy, którą rozpoczęliśmy jeszcze w poprzednim roku - komentuje Frątczak.

Słowem, które często powtarzał menedżer w kontekście Kaczmarka była "pokora". Najprawdopodobniej był to dla wychowanka Unii Leszno ostatni mecz w roli juniora i postanowił uczcić go kapitalnym występem. Bohater Get Well być może dał do zrozumienia, że jako senior również może się sprawdzić w PGE Ekstralidze. - Mam jeszcze kilka zawodów w gronie młodzieżowców w tym roku, więc nie myślę o przyszłym sezonie - kwituje to krótko Daniel Kaczmarek.

Torunianie zrównali się punktami z forBET Włókniarzem Częstochowa, ale rywale w walce o play-offy mają przed sobą jeszcze mecz domowy z MRGARDEN GKM-em Grudziądz i najprawdopodobniej zdołają obronić czwartą lokatę.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po toruńsku

Źródło artykułu: