Pogoda pokrzyżowała plany. Grand Prix w Gorzowie z opóźnieniem

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Tai Woffinden kontra Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Tai Woffinden kontra Bartosz Zmarzlik

Obfite opady deszczu pokrzyżowały plany organizatorom Grand Prix Polski w Gorzowie. Nawierzchnia na stadionie im. Edwarda Jancarza wymaga dalszych prac, przez co zawody rozpoczną się z opóźnieniem.

W tym artykule dowiesz się o:

Chwilę przed godz. 18 nad stadion im. Edwarda Jancarza nadciągnęły czarne chmury, z których spadł obfity deszcz. Na szczęście, po kilkunastu minutach opady ustały, a wtedy do pracy wzięły się osoby funkcyjne. Na tor wyjechały ciągniki, które zaczęły równać i ubijać nawierzchnie.

Organizatorzy Speedway Grand Prix w Gorzowie postanowili wykorzystać też suchy materiał, który był przygotowany na wypadek kiepskiej pogody. Został on wysypany, a następnie zaczęto jego ubijanie.

W tym momencie wiadomo, że zawody rozpoczną się z 15-minutowym opóźnieniem. Żużlowe emocje na stadionie w Gorzowie powinny rozpocząć się o godz. 19:15.

ZOBACZ WIDEO Tak wygląda nowy stadion w Łodzi

Komentarze (0)