Adam Krużyński: Get Well jedzie o play-off. Ich brak będzie rozczarowaniem

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Adam Krużyński w rozmowie z Pawłem Przedpełskim
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Adam Krużyński w rozmowie z Pawłem Przedpełskim

Get Well Toruń w tym sezonie miał bić się o mistrzostwo Polski, tymczasem póki co Anioły walczą o sam awans do play-off. - Ich brak będzie rozczarowaniem - mówi Adam Krużyński.

Torunianie nie po to ściągnęli zimą mistrza świata Jasona Doyle'a, a także doświadczonych Nielsa Kristiana Iversena i Rune Holtę, by bić się jedynie o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Tymczasem w pewnym momencie było ryzyko, że Get Well, zamiast walki o najwyższe cele, będzie skupiał się jedynie na utrzymaniu ligowego bytu.

Teraz sytuacja Aniołów wygląda już o wiele lepiej, niż jeszcze kilka tygodni temu. Z drugiej strony zespół Jacka Frątczaka nie ma dużego marginesu błędu, jeśli wierzy w awans do play-off. Na ten moment torunianie tracą w tabeli trzy punkty do czwartego forBET Włókniarza Częstochowa.

- Trzeba bić się i walczyć do końca, przezwyciężając słabości, trudności czy przeciwności losu. Ostatni sezon pokazał, że niemożliwe staje się realne wtedy, kiedy wiara umiera ostatnia. W tym sezonie nie mówimy o przebudzeniu, a wielkim pechu, który nam towarzyszył od początku. Moim zdaniem jedziemy ciągle o play-off i nic nie jest jeszcze przesądzone - mówi Adam Krużyński w rozmowie z "ddtorun.pl".

Jedno jest pewne: każde miejsce poza czołową czwórką sprawi, że tegoroczny sezon w wykonaniu Get Well Toruń zostanie spisany na straty. - Brak play-off nie będzie porażką, ale rozczarowaniem. Budując skład zimą liczyliśmy na pierwszą czwórkę i stąd takie, a nie inne wybory. Do zespołu trafili zawodnicy z dużym doświadczeniem i sportowymi sukcesami, a to musiało powodować ambitne cele. Zawsze jednak musimy w sporcie żużlowym uwzględniać element szczęścia lub dla innych pecha. Niestety tego drugiego w Toruniu nie brakuje - dodaje członek rady nadzorczej toruńskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018

Nie da się ukryć, że żużlowcy Get Well Toruń już teraz pracują na swoją przyszłość. W przypadku niezrealizowania celu, jakim jest awans do fazy play-off, w zespole z grodu Kopernika będzie mogło dojść do przetasowań personalnych. Krużyński zdradza, że Get Well w przyszłym sezonie będzie mieszanką stabilności z odrobiną szaleństwa.

Komentarze (131)
avatar
Cyclist
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój z tymi PO dla Torunia.Przecież to cud by się musiał wydarzyć a media pompują ten bezsensowny balonik. 
avatar
Czuczo Gomez
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adam to nie ich brak będzie rozczarowaniem, tylko ich osiągnięcie będzie cudem nad Wisłą :) Ale jak to mawiał klasyk: Trzeba byc optymistą :) 
avatar
elgato
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
"ostatni sezon pokazał, że niemożliwe staje się realne."
Taak, to prawda. Też sądziłem, że niemożliwe jest po sezonie odbierać punkty rywalom tak, by akurat "stuknęło"..
Atu proszę- magia! Praw
Czytaj całość
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mieszanka doświadczenia z odrobiną szaleństwa? A czy tak nasz skład nie wygląda już od paru lat? 
avatar
michalj
14.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pożyjemy zobaczymy...kontuzje, spadek formy, problemy z silnikami wszystko się może zdarzyć w każdej drużynie od Torunia po Tarnów. Dlatego rozdawanie medali i typowanie spadkowicza w połowie s Czytaj całość