Stainer Unia Kolejarz Rawicz nie spodziewała się tak mocnego uderzenia. Oddech rywala był odczuwalny

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Baliński
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Damian Baliński

Drużyna Stainer Unii Kolejarza Rawicz dobrze zaprezentowała się w niedzielnym spotkaniu z Iveston PSŻ-em Poznań, dzięki czemu wygrała 47:43. Ekipa Romana Jankowskiego zaliczyła mocne wejście w mecz. Później rywale zaczęli niebezpiecznie się zbliżać.

Chyba mało kto przewidywał, że po dwóch wyścigach Stainer Unia Kolejarz Rawicz będzie prowadzić w Poznaniu 10:2. Zwycięstwo gości 5:1 w wyścigu juniorskim można było założyć w ciemno, ale ich podwójny triumf w pierwszej odsłonie dnia był już dużą niespodzianką. Rawiczanie zaliczyli piorunujące otwarcie pojedynku w stolicy Wielkopolski, co miało wpływ na dalszą część rywalizacji.

- Na pewno nie spodziewaliśmy się tak dobrego początku. Wiedzieliśmy, że to spotkanie będzie dla nas bardzo trudne. Trzeba było się tego spodziewać, że poznaniacy nadrobią straty w końcówce. Mają bardzo dobrych zawodników, do tego wchodziły rezerwy taktyczne. Przeciwnicy odrabiali i dość mocno czuliśmy ich oddech. Do czternastego wyścigu, kiedy to już wszystko było przesądzone, sprawy mogły się różnie potoczyć. Ostatecznie udało nam się zwyciężyć i to my cieszymy się z tego spotkania bardziej. Gospodarze, mimo słabszego początku, ambitnie walczyli i było ciekawie - przyznał Damian Baliński.

Najbardziej doświadczony zawodnik w talii Stainer Unii Kolejarza niejednokrotnie w swojej karierze ścigał się na owalu w lasku golęcińskim. W niedzielę nabytą wiedzę o torze wykorzystał na tyle, że zdobył dziesięć punktów. Po spotkaniu zdradził, że poznański owal praktycznie go nie zaskoczył.

- Generalnie nic się nie zmieniło. Było trochę twardziej niż zazwyczaj. Trzeba przyznać, że tor był bardzo dobrze przygotowany. Można było się naprawdę fajnie pościgać. Słowa podziękowania dla gospodarzy za to, że przygotowali nawierzchnię, na której można było stoczyć naprawdę świetne wyścigi - podsumował Baliński.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników MRGARDEN GKM Grudziądz

Komentarze (1)
avatar
P0ZNANIAK
5.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bally, nie przesadzaj z tym odrabianiem strat. Dzięki waszym defektom odrobiliśmy aż 6 pkt. Gdyby nie to, to nawet byśmy się nie zbliżyli tak blisko, aby wyrwać wam zwycięstwo. Cieszę się, słys Czytaj całość