Sobotni mecz brytyjskiej Championship pomiędzy Workington Comets a Glasgow Tigers miał niezwykle wyrównany przebieg. Ostatecznie zawody zakończyły się wygraną gospodarzy 48,5:41,5, dzięki czemu Komety zainkasowały trzy punkty do ligowej tabeli. Jednak po ostatnim wyścigu nie wszyscy zawodnicy gospodarzy byli w nastroju do świętowania.
Nerwowo nie wytrzymał Tyron Proctor, który w ostatniej gonitwie wieczoru został bezpardonowo zaatakowany przez Clausa Vissinga. Wskutek tego zdarzenia, zawodnik drużyny z Workington został wywieziony pod samą bandę i spadł na ostatnie miejsce. Vissing dojechał do mety na drugiej pozycji.
Po wyścigu Proctor podbiegł do Vissinga i miał do niego pretensje o zbyt agresywną jazdę. Doszło między nimi do szarpaniny, którą przerwali mechanicy oraz członkowie obu ekip.
Co ciekawe, w polskiej lidze Proctor i Vissing są zawodnikami tego samego klubu. Obaj są związani kontraktami z Arge Speedway Wandą Kraków, choć dotąd nie mieli okazji razem wystąpić w meczu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kolumbia pewna zwycięstwa z Polską. "Czują się faworytem"
nawet Hancock uwazany za ostoje Czytaj całość