ROW - Motor: Psychologiczna próba przed play-off, czyli mecz o coś więcej niż ligowe punkty (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Mecz ROW - Wybrzeże. Na zdjęciu Dominik Kossakowski i Lars Skupień
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Mecz ROW - Wybrzeże. Na zdjęciu Dominik Kossakowski i Lars Skupień

W niedzielę na polskich torach odbędą tylko dwa spotkania ligowe. Ale jeden z nich nie będzie jakimś okruchem zrzuconym ze stołu. W Rybniku ROW awansem podejmie lidera Nice 1. LŻ, Speed Car Motor Lublin. Na szali nie tylko ligowe punkty.

Lublinianie na pewno, a ROW niemal na pewno znajdzie się w pierwszej czwórce po fazie zasadniczej. Speed Car może już też raczej patrzeć w przyszłość i zacząć powolną analizę tego, kto dla nich będzie najodpowiedniejszym rywalem w półfinale. Co prawda do zakończenia rundy rewanżowej jeszcze pięć kolejek, przewaga nad drugim i trzecim zespołem w tabeli wynosi siedem punktów, ale inne drużyny będą się jeszcze nawzajem wykrwawiać. Pole do popisu jest tym większe, że dwa ostatnie mecze sezonu regularnego podopieczni Dariusz Śledzia rozegrają na wyjazdach i dodatkowo na torach innych ekip zainteresowanych jazdą w play-off, czyli Gnieźnie i Łodzi.

Bez dwóch zdań rybniczanie zdają sobie sprawę, że to beniaminek będzie do samego końca rozdawał karty i że oni sami znajdują się w teoretycznie gorszej sytuacji, a mimo wszystko w niedzielę mogą zyskać coś więcej niż tylko zwykłe ligowe zwycięstwo. Do odrobienia jest sześć "oczek". Niedużo. Można swobodnie myśleć o przeciągnięciu punktu bonusowego na swoją stronę. Znając prezesa Krzysztofa Mrozka stanie na rzęsach i wyciśnie ostatnie soki ze swoich żużlowców by tak się właśnie stało. A repertuar jego mobilizacyjnych sztuczek jest doprawdy szeroki. Kto choć raz oglądał klubową telewizję ROW-u ten wie o co chodzi. Oko kamery w ogóle go nie krępuje. Jak trzeba to siarczyście przeklnie, a gdy należy rozluźnić atmosferę, zarzuci żartem. Czasem niewybrednym. 

Przed najważniejszą częścią sezonu i początkiem batalii o PGE Ekstraligę, triumf w dwumeczu mógłby mieć wartość nie do przecenienia. Czasami aspekt psychologiczny i udowodnienie wyższości nad groźnym rywalem jest czymś, co na dłuższą metę może rzutować mocniej niż aktualne miejsce w tabeli. Jedni albo drudzy mogą sprawić, że wysoka porażka lub odebranie dodatkowego "oczka" zasieje nutkę niepewności i utknie mocniej w głowach przeciwnika.

Pewna gra pomiędzy klubami zaczęła się jednak już wcześniej. Mała bitewka, bo jeszcze nie wojna, rozgorzała tak naprawdę kilkanaście dni temu, gdy okazało się, że Speed Car Motor sondował sprowadzenie na przyszły sezon Grigorija Łaguty, związanego do tej pory z ROW-em. Próba wyprowadzenia z równowagi przeciwnika przed zbliżającym się rewanżem? Kto wie...

Warto też zwrócić uwagę, że lublinianie osiągnęli obecnie świetną dyspozycję. Niektórzy żużlowcy może nawet życiową. Czasami odnosi się wrażenie, że zawodnicy Koziołków jadą ponad stan i kolejnej bariery już nie przekroczą, po prostu dobili do ściany i w gabinetach klubowych trwa modlitwa by taki stan rzeczy utrzymał się do końca rozgrywek.

Co innego ROW. Tutaj trwa ciągłe żonglowanie składem i szukanie optymalnego ustawienia, które ma się ostatecznie wykrystalizować na play-off. To wtedy Rekiny mają już korzystać z kompletnego uzębienia i zagryzać kolejnych oponentów na drodze do celu jakim jest błyskawiczny powrót w szeregi ekstraligowców.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Na razie drogą selekcji poza składem wylądowali przedsezonowi pewniacy, czyli Karpow, Cook i Czaja. Próba generalna czeka młodego Bewleya, bo ciężko oceniać go przez pryzmat słabej Arge Speedway Wandy Kraków. Trwa także wkomponowywanie wypożyczonego z Betard Sparty Wrocław Andrzeja Lebiediewa. Pewniakami są obecnie i to się raczej już nie zmieni tylko dwaj zawodnicy: Troy Batchelor i Kacper Woryna. Oni jako jedyni nie zawiedli do tej pory rybnickiego sztabu. Łatwo więc policzyć, że w rotacji zostają trzy pozycje seniorskie.

Tych rozterek jak widać jest wciąż sporo. Głowa w tym menedżera Jarosława Dymka, aby z tych klocków poskładać fajny kolektyw, który będzie cieszył oko jego pracodawcę, czyli charyzmatycznego prezesa oraz kibiców.

Awizowane składy:

Speed Car Motor Lublin:
1. Dawid Lampart
2. Paweł Miesiąc
3. Sam Masters
4. Robert Lambert
5. Andreas Jonsson
6. Wiktor Lampart

ROW Rybnik:
9. Daniel Bewley
10. Andrzej Lebiediew
11. Troy Batchelor
12. Mateusz Szczepaniak
13. Kacper Woryna
14. Robert Chmiel

Początek spotkania: 16:15
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Krzysztof Okupski

Prognoza pogody:
Temperatura: 17°C
Deszcz: 0,3 mm
Wiatr: 14 km/h
Ciśnienie: 1018 hpa

Komentarze (40)
avatar
Godfather-Darth Vader
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
która drużyna jest lepsza? Okaże się w finale PO, więc teraz n ie ma co na ten temat smęcić. 
Wawi L
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Kamilu Hynek, autorze powyższego artykułu , napisał pan: Do odrobienia jest sześć "oczek". Niedużo. nie wiem jak pan to policzył, 19-11=8 a to chyba zmienia sporo, poniew Czytaj całość
moderatorzy na SF są je_nięci
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam nadzieję że nasi nie będą się dowalali do toru, to może i Okupski da se siana. Chociaż jakiś deszcz ma być więc obawiam się że będzie walcowanie do upadłego. Kurcze to jest mistrzostwo, rob Czytaj całość
hanys24
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a może by tak amon pisał reprterki do sf zamiast Ostafa? poziom zbliżony...
pozdro dla Koziołków--napewno będzie fajnie---potwierdzam najlepszych kibiców mają Rekiny i Koziołki!!!! 
Cezariusz
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Tak naprawdę to najistotniejsze jest to by była dobra pogoda. Dobra frekwencja jest pewna, a sporo lublinian wybiera się na ten mecz. Atmosfera na trybunach powinna być wyśmienita, bo podczas m Czytaj całość