Stal - KSM: Planowe zwycięstwo. Krośnianie ambitnie walczyli z liderem (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Luke Becker na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Luke Becker na pierwszym planie
zdjęcie autora artykułu

Stal Rzeszów bez żadnych problemów uporała się w meczu na własnym torze z KSM-em Krosno 55:35. Mecz obfitował w wiele ciekawych sytuacji na torze, a widzom najbardziej zaimponował debiutujący w polskiej lidze Luke Becker.

Przed spotkaniem niemal wszyscy eksperci i kibice przewidywali pogrom drużyny z Krosna, tym bardziej, że Wilki przyjechały do Rzeszowa bez Stanisława Burzy oraz Marcina Rempały. Obaj zawodnicy dalszym ciągu odczuwają skutki upadków w meczu ze Stalą na swoim domowym torze. Mecz rozpoczął się od sporej niespodzianki. Spod taśmy najlepiej wyszedł Mariusz Puszakowski  i nie dał się dogonić Karolowi Baranowi. Patrick Hansen natomiast uporał się na dystansie z Nickiem Morrisem. Taki początek pokazał, że krośnianie nie przyjechali do Rzeszowa po jak najmniejszy wymiar kary. Po pierwszych czterech wyścigach Stal prowadziła niewielką różnicą, bo tylko czterema punktami.

W piątym wyścigu najlepiej ze startu wystrzeliła amerykańska para Stali, jednak Luke Becker w swoim drugim wyścigu w polskiej lidze popełnił błąd po wyjściu z pierwszego łuku i łatwo poradził sobie z nim Hansen. Młodemu zawodnikowi z Kalifornii, którego menadżerem jest Greg Hancock pozostało zadowolenie się jednym punktem, ponieważ Puszakowski został pod taśmą przy próbie kradzieży startu i nie był w stanie nawiązać z nim walki na dystansie. Becker zaimponował wszystkim w wyścigu 10. gdzie przez trzy okrążenia ostro walczył z Czałowem o drugą pozycję i ostatecznie wyszedł z tego pojedynku zwycięsko.

Po pierwszych siedmiu wyścigach przewaga rzeszowian wynosiła 10 punktów jednak do końca spotkania sukcesywnie się powiększała. Największa w tym zasługa liderów, Grega Hancocka i Tomasza Jędrzejaka, ale każdy z zawodników Stali oprócz Mateusza Rząsy dorzucał ważne punkty do dorobku zespołu. W drużynie z Krosna postawą imponował Josef Franc, który po dwóch drugich miejscach w swoich dwóch pierwszych startach dorzucił następnie dwa indywidualne zwycięstwa. Nieźle w swoim pierwszym i ostatnim starcie wyglądał również Mariusz Puszakowski. Krośnianie mogą wyjeżdżać z Rzeszowa z podniesionym czołem.

Punktacja: Stal Rzeszów - 55 pkt 9. Nick Morris - 5+2 (0,3,1*,1*) 10. Karol Baran - 9+2 (2,2*,2,2*,1) 11. Greg Hancock - 14+1 (3,3,3,3,2*) 12. Luke Becker - 6+1 (1,1,2*,2,0) 13. Tomasz Jędrzejak - 15 (3,3,3,3,3) 14. Mateusz Rząsa - 1 (1,0,0) 15. Arkadiusz Potoniec - 5 (3,1,1)

KSM Krosno - 35 pkt 1. Mariusz Puszakowski - 7+1 (3,0,0,2,2*) 2. Patrick Hansen - 6 (1,2,2,1,0) 3. Przemysław Liszka - 1+1 (0,1*,0,0) 4. Josef Franc - 11 (2,2,3,3,1) 5. Ilja Czałow - 7 (2,1,1,t,3) 6. Kamil Kiełbasa - 3+1 (2,w,0,1*,0) 7. Krystian Stefanów - 0 (0,d,-)

Bieg po biegu: 1. (65,44) Puszakowski, Baran, Hansen, Morris - 2:4 - (2:4) 2. (66,53) Potoniec, Kiełbasa, Rząsa, Stefanów - 4:2 - (6:6) 3. (65,28) Hancock, Franc, Becker, Liszka - 4:2 - (10:8) 4. (66,02) Jędrzejak, Czałow, Potoniec, Stefanów (d/st) - 4:2 - (14:10) 5. (66,25) Hancock, Hansen, Becker, Puszakowski - 4:2 - (18:12) 6. (66,15) Jędrzejak, Franc, Liszka, Rząsa - 3:3 - (21:15) 7. (66,94) Morris, Baran, Czałow, Kiełbasa (w/u) - 5:1 - (26:16) 8. (66,09) Jędrzejak, Hansen, Potoniec, Puszakowski - 4:2 - (30:18) 9. (66,56) Franc, Baran, Morris, Liszka - 3:3 - (33:21) 10. (66,66) Hancock, Becker, Czałow, Kiełbasa - 5:1 - (38:22) 11. (66,28) Jędrzejak, Baran, Hansen, Liszka - 5:1 - (43:23) 12. (65:53) Hancock, Puszakowski, Kiełbasa, Rząsa - 3:3 - (46:26) 13. (65,59) Franc, Becker, Morris, Kiełbasa (Czałow/t) - 3:3 - (49:29) 14. (66,48) Czałow, Puszakowski, Baran, Becker - 1:5 - (50:34) 15. (66,22) Jędrzejak, Hancock, Franc, Hansen - 5:1 - (55:35)

NCD: Greg Hancock (65,28) w biegu III Widzów: 6000 Sędzia: Tomasz Proszowski

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Źródło artykułu: