Wyjechała ciężarówka z kilkoma tonami kamieni. Teraz jest tor jak marzenie

Materiały prasowe / Łukasz Kaczmarek/WTS Sparta / Patryk Dudek. Trening kadry przed SoN.
Materiały prasowe / Łukasz Kaczmarek/WTS Sparta / Patryk Dudek. Trening kadry przed SoN.

Wrocławski tor przez zimę zmienił się nie do poznania. Rok temu na meczach Sparty nie było wielkiego ścigania, a największy ruch był przy krawężniku. W tym sezonie Wrocław kojarzy się z największą liczbą mijanek w lidze. SoN będzie ekscytujące.

Przed nami dwudniowy finał Speedway of Nations na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Tor żużlowy na tym obiekcie zupełnie nie przypomina tego z sezonu 2017 i to jest znakomita wiadomość dla kibiców.

Rok temu często słyszeliśmy narzekania ludzi z Betardu Sparty Wrocław, że nie ma u nich widowisk, bo w składzie nawierzchni jest za mało glinki, a dodatkowym problemem dla zawodników są leżące na torze duże kamyczki. Teraz tego nie ma. Nawierzchnię przesiano bowiem po sezonie 2017 urządzeniem stosowanym do oczyszczania plaż. 5 do 6 ton kamyczków zapakowano na ciężarówkę i wywieziono ze stadionu. Przesianie sprawiło, że na wierzch wyszła mączka ceglana i tor jest teraz czerwony. Gdy idzie o glinkę, to jesienią ubiegłego roku dosypano jej wreszcie tyle, ile należy. Obecnie stanowi ona 12 procent składu materiału leżącego na torze. To wystarczy.

Większa ilość glinki powoduje, że toru nie trzeba już polewać tak mocno, jak przed rokiem. Wówczas było tak, że ile by nie wlać, tyle wrocławski tor przyjmował. Po dosypaniu większej ilości glinki już tego problemu nie ma. Przy normalnej pogodzie i braku upału, w trakcie meczu wystarczy normalna kosmetyka z delikatnym polewaniem co cztery biegi. Wypada mieć nadzieję, że wie o tym Phil Morris z BSI, który odpowiada za przygotowanie nawierzchni w trakcie organizowanych przez tę firmę zawodów. W trakcie Speedway of Nations kibice na pewno zobaczą na torze Morrisa pokazującego kierowcy traktora i polewaczki, jak i gdzie mają jechać.

Zakładając, że Morris nie zaleje toru, możemy się spodziewać znakomitych zawodów, bo wrocławski tor jest obecnie najlepszym (obok częstochowskiego) do ścigania w Polsce. Tak wynika ze statystyk. Warto zwrócić uwagę, że wpływ na to miały nie tylko jesienne prace (przesianie kamieni i dorzucenie glinki), ale i wcześniejsza zmiana geometrii. Na końcowym etapie modernizacji obiektu, a więc w drugiej połowie 2016 roku, przebudowano wejście w pierwszy łuk. Wcześniej był on zrobiony, jak od cyrkla, ale Leszek Demski, który pomagał Sparcie przy torze, wymyślił inne rozwiązanie. Mecze ligowe Sparty pokazują, że jest ono lepsze.

ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu

Komentarze (12)
avatar
Paweł Toruń
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
O widzę, że cenzura zadziałała :-) Przecież strasznych epitetów na tego smarka nie było, no ale nieprzychylne treści dla organizatorów SoN, więc trzeba było zadziałać ;-) Śmieszni ludzie o men Czytaj całość
avatar
RadaR RS-WD40
7.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo podobuje mi się ten tor teraz. Fajnie ogląda się wyścigi we Wrocku gdzie jest walka. Oby tak dalej, brawo. 
PoloniaWielka
7.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Bo padnę. We Wrocławiu ciągle jest nudno., ale skoro Rusko wymaga, to Ostafa będzie lokował produkt. Najciekawsze zawody w elidze odbywają się w Częstochowie. Potem długa przerwa i Toruń. Przyg Czytaj całość
avatar
dejwidZG
7.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetne kevlary. 
avatar
Tigrus
7.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Adres strony: ciezarowka-z-kilkoma-tonami-KAMIENIAMI-wyjechala-teraz-jest-tor-jak-marzenie :D brawo Panie Dariuszu!!! :D