[tag=2701]
Rune Holta[/tag] przez wiele lat swojej kariery zdobywał punkty dla Włókniarza Częstochowa. Po raz ostatni był zawodnikiem częstochowskiego klubu w sezonie 2017, po którym ponownie opuścił zespół spod Jasnej Góry. Dlaczego? - Powinieneś zadać to pytanie prezesowi Świącikowi - odpowiada Holta dziennikarzowi "Radia Fon". - Włókniarz wymienił połowę składu, a ja byłem jednym z zawodników, którzy opuścili klub. Podczas negocjacji były pewne problemy, ale to już historia. Teraz skupiam się na mojej pracy dla Get Well - dodaje Norweg z polskim paszportem.
W niedzielę Holta ponownie pojawił się pod Jasną Górą, tym razem jako zawodnik Get Well Toruń. Częstochowscy kibice przywitali go sporą porcją gwizdów. - Z jednej strony spodziewałem się takiej reakcji. Wiem bowiem, że częstochowscy fani zawsze robią wszystko, by pomóc swojej drużynie. Pogodziłem się z gwizdami i skupiłem się na pokazaniu jak najlepszej dyspozycji na torze. Walczyłem jak zawsze i mam nadzieję, że to podobało się kibicom - komentuje 44-latek.
Holta wykorzystał znajomość częstochowskiego toru i w starciu z forBET Włókniarzem wywalczył dla Get Well 12 punktów z bonusem w sześciu wyścigach. Toruński zespół musiał jednak uznać wyższość gospodarzy, przegrywając 41:49. - Szacunek dla Włókniarza. Częstochowianie zasłużyli na zwycięstwo. Byli lepszym zespołem - ocenia Holta.
Rewanż już za tydzień, tym razem na Motoarenie w Toruniu. - Ponownie czeka nas bardzo trudne spotkanie, ale mamy szansę na wywalczenie punktu bonusowego. Włókniarz to bardzo silny zespół, który zasłużenie zajmuje drugą pozycję w tabeli - przyznaje Holta.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku