Absencja Iversena wyjdzie Get Well na dobre. Inni zawodnicy będą żyli w mniejszym stresie

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski pyta Nielsa Kristiana Iversena: Gdzie ty masz oczy?
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski pyta Nielsa Kristiana Iversena: Gdzie ty masz oczy?

Sławomir Kryjom już kilka tygodni temu mówił, że poziom stresu w Get Well jest tak duży, że lepiej by było, jakby ta drużyna jechała w siódemkę. Kontuzja Nielsa Kristiana Iversena wymusza takie rozwiązanie. Czy to się przełoży na lepsze wyniki?

Temperatura wrzenia w Get Well Toruń coraz większa. W drużynie się kotłuje, padają mocne słowa, a większość konfliktów generuje rezerwowy startujący pod numerami 8 i 16. Paweł Przedpełski czy Niels Kristian Iversen już zdążyli wyrazić głośno swoje niezadowolenia z faktu, że są w trakcie meczu zmieniani. Ich medialne występy z pewnością miały wpływ na atmosferę. Kontuzja Iversena powoduje, że menedżer Jacek Frątczak zostaje z piątką seniorów, którzy nie będą mieli żadnego bata nad sobą. - Pojadą lepiej, bo bez presji - tłumaczy nam Sławomir Kryjom, żużlowy menedżer.

Robert Wardzała, były zawodnik, ekspert nSport+, nie do końca zgadza się jednak z tą koncepcją. - Z jednej strony faktycznie jest tak, że rezerwowy wprowadza pewien ferment. Przeżyłem to na własnej skórze, więc wiem, jak to jest być zawodnikiem czekającym na szansę, ale i też tym, który jedzie i nagle jest zmieniany. To nie jest komfortowe - zauważa Wardzała.

- Z drugiej strony niańczenie żużlowców, gwarantowanie im jazdy, nie rozwiązuje wszystkich problemów. Nie ma tego ósmego, ale zmiany, w określonych warunkach, dalej można robić. Każdy ma też z tyłu głowy swoją finansową drabinkę i wciąż myśli o tym, że musi zdobyć tyle a tyle punktów, bo inaczej nie zarobi tego, co sobie założył. Żużel to biznes, w którym trudno o bezstresowe życie - komentuje Wardzała.

- Poza wszystkim nie powiedziałbym, że gorące sytuacje i ostre wymiany zdań są tylko w Get Well - zwraca uwagę nasz ekspert. - Zapraszam wszystkich do Formuły 1, żeby dzieje się w boksach kierowców. Tam kuchnia jest równie gorąca i to bez względu na sytuację. Wracając na toruńskie podwórko, to brak Iversena rozwiąże jeden problem, ale wszystkie inne zostaną.

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Betard Sparty Wrocław zdominują Speedway of Nations

Komentarze (25)
avatar
Arczi777
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Majlosz zazdroscisz pieniedzy czy tego ze Toruń nigdy jeszcze nie spadł i buduje dobra historie. Ostatni rok był słaby ale to mało drużyn tak miało. Toruniowi nie należy sie spadek tylko duży p Czytaj całość
avatar
Judenrat45
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skandal!!! PUK JEST JEDNYM Z GWARANTÓW DOKONANIA SIĘ DZIEJOWEJ SPRAWIEDLIWOŚCI!!! Nie może nas zawieźć. Cała żużlowa brać czeka na tę chwilę. Chwilę spadku mataczy z elipy :) On musi jechać! 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Musimy się modlić o jak najmniejszy wymiar kary w Czewie. 
avatar
Majlosz
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prosta sprawa ktoś jedzie słabo to jest zastępowany, a jeżeli ktoś robi foszki jak Przedpełski lub Iversen to niech się nie nazywa profesjonalistą. 
avatar
FC
24.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czekamy z niecierpliwością na konferencję prasową na której Pani Terminska wreszcie uderzy reka w stół. Dla Iversena ogromna kara finansowa i ban na kilka spotkań.