Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu, podczas ligowego meczu w Lesznie, 33-latek uczestniczył w groźnie wyglądającym upadku. Lekarze zalecili mu wówczas tydzień odpoczynku od jazdy. Janusz Kołodziej wrócił na spotkanie z forBET Włókniarzem Częstochowa i zdobył osiem punktów i dwa bonusy.
Nie zmienia to jednak faktu, że doświadczony zawodnik nie czuje się jeszcze w pełni sił. Po rozmowie Janusza, jego menedżera, Krzysztofa Cegielskiego i Piotra Barona podjęto decyzję, ze żużlowiec odpocznie na razie od żużla. Na torze ma pojawić się ponownie dopiero 18 maja, gdy Fogo Unia zmierzy się w wyjazdowym meczu PGE Ekstraligi z Get Well Toruń.
Leszczynianie po raz kolejny pokazują tym samym, że na pierwszym miejscu stawiają zdrowie swojego czołowego zawodnika. Memoriał Smoczyka tak czy inaczej będzie miał całkiem solidną obsadę. Na torze zobaczymy m.in. Jasona Doyle'a, a także innych kluczowych żużlowców Drużynowego Mistrza Polski.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńsku