[b][tag=15418]
Jarosław Dymek[/tag] (kierownik drużyny ROW Rybnik):[/b] Na pewno mecz mógł się podobać kibicom, bo emocji mieliśmy dosyć sporo. Oczywiście wyjeżdżamy z Lublina niepocieszeni, ale wstydu nie było. Znowu zabrakło nam dwóch zawodników w postaci Mateusza i Artura (odpowiednio Szczepaniaka i Czai dop.red.), a do Kacpra Woryny nie można mieć pretensji, bo zrobił jedenaście punktów z dwoma bonusami. Po raz kolejny Troy Batchelor pokazał swoją klasę. Gratuluję gospodarzom i jedziemy dalej.
Troy Batchelor (zawodnik ROW Rybnik): Dla mnie to były udane zawody, dla drużyny nie do końca, bo nie jest to wynik jaki chcieliśmy osiągnąć. Motor Lublin to naprawdę dobra drużyna. Fajnie było widzieć, że awansują z drugiej do pierwszej ligi. Podziwiam ich kibiców, bo był cały stadion. Podwójne zwycięstwo dzisiaj.
Dariusz Śledź (trener Speed Car Motor Lublin): Bardzo trudne spotkanie za nami, ale takie, które mogło się podobać kibicom. Dziękujemy drużynie z Rybnika za wyrównaną walkę. Chciałbym przede wszystkim podziękować naszym kibicom, bo po raz kolejny zapełnili stadion, ale także kibicom z Rybnika, bo widziałem, że klepali się z naszymi po plecach i gratulowali sobie, cieszyli się z dobrego widowiska. Jestem przekonany, że taka atmosfera będzie w Rybniku. Spotkały się dwie wyrównane ekipy i mieliśmy dobre widowisko.
Andreas Jonsson (zawodnik Speed Car Motor Lublin): Spotkały się dwie bardzo dobre drużyny. Zawsze czuję się dobrze na torze w Lublinie, szczególnie przy takiej publiczności. Jestem bardzo szczęśliwy, że tylu kibiców nas ogląda.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców