Start nie przepada za jazdą w Lublinie. Ósme podejście ROW-u na Łotwie

Poniżej prezentujemy statystyki rywalizacji drużyn par 2. rundy w Nice 1. Lidze Żużlowej. *** Euro Finannce Polonia Piła - Zdunek Wybrzeże Gdańsk Ubiegły sezon był dopiero drugim, w którym Wybrzeże wyjeżdżało z Piły z triumfem. Pod koniec maja gdańszczanie pokonali Polonię 46:44. Spotkanie dostarczyło wielkich emocji, bowiem przed ostatnim wyścigiem pilanie minimalnie prowadzili (43:41), lecz szalę zwycięstwa na korzyść gości przechylili w decydującym momencie Anders Thomsen i niepokonany tamtego dnia Oskar Fajfer. Poprzedni triumf Wybrzeża w Pile miał z kolei miejsce 12 lat wcześniej (63:27). Przeważnie Polonia na swoim terenie potrafi więc znaleźć sposób na rywala znad morza, z którym ma zresztą lepszy ogólny bilans statystyczny. A w sobotę może wygrać już z gdańskim zespołem po raz 20.

Lokomotiv Daugavpils - ROW Rybnik

O tym, że na torze Lokomotivu nikomu nigdy nie jest łatwo, wiedzą w pierwszoligowej rzeczywistości wszyscy. A spadkowicz z PGE Ekstraligi wie to tym doskonale. Jak dotąd rybniczanie siedmiokrotnie wybierali się w bardzo daleką podróż na Łotwę (oba miasta dzieli niespełna 1000 kilometrów) i z każdej wracali jako przegrani. Poprzedni mecz w Dyneburgu odbył się w bardzo udanym dla Łotyszy sezonie 2015. Podopieczni Nikołaja Kokina wygrali z ROW-em 54:35 (komplet Antonio Lindbaecka). Najskuteczniejszym zawodnikiem śląskiej ekipy był wtedy Troy Batchelor (9 "oczek" i 2 bonusy).

Arge Speedway Wanda Kraków - Orzeł Łódź Przed rokiem krakowianie udanie zrewanżowali się łodzianom za bardzo wysoką porażkę z sezonu 2016, gdy przegrali u siebie aż 35:55. Wanda pokonała bowiem Orła 48:42, odnosząc 10. domową wygraną w historii starć z tym przeciwnikiem. Trzeba przy tym dodać, że łódzcy żużlowcy jeżdżą ostatnio w Krakowie w kratkę. Biorąc pod uwagę poprzednie kilka spotkań, raz wygrywają, a raz przegrywają. Kierując się tylko suchymi wynikami, niedzielny pojedynek Orzeł powinien więc zwyciężyć. Nie mniej nawet bez tego silna kadrowo ekipa Janusza Ślączki będzie faworytem meczu z pognębionymi na inaugurację gospodarzami (pogrom w Gdańsku i kontuzja Ernesta Kozy).

Speed Car Motor Lublin - Car Gwarant Start Gniezno Oba kluby w sezonie 2017 nadawały ton rywalizacji w 2. Lidze Żużlowej, spotykając się na sam koniec w finale play-off. Ten dostarczył ogromnych emocji. W Lublinie Motor zwyciężył 50:40, ale w rewanżu nie obronił solidnej przewagi i poległ 36:53. Ostatecznie Koziołki też awansowały (po barażach), więc teraz, mając w pamięci przegrany finał, z pewnością będą podwójnie zmobilizowane. A Start w ciągu kilkudziesięciu lat notował w Lublinie bardzo słabe wyniki. Odniósł zaledwie trzy wygrane na 34 okazje, co nie jest powodem do chwały. Po raz ostatni z tarczą wyjeżdżali z Alei Zygmuntowskich w 2014 roku (49:41), gdy przerwali serię… 28 kolejnych porażek w lubelskiej delegacji.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland

Kup bilet na TAURON SEC w Chorzowie

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!