Dużą niewiadomą było, kto będzie prowadził ROW Rybnik podczas spotkań. Już wiadomo, że rolę głównodowodzącego ma pełnić Jarosław Dymek. Pomagać mu będą także Radosław Kalyciok i Antoni Skupień, aczkolwiek on ma skupiać się na najmłodszych zawodnikach rybnickiego klubu.
Można się spodziewać, że w parku maszyn znajdzie się również prezes, Krzysztof Mrozek. - Mi jego postać w parku maszyn w ogóle nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Czasami są sytuacje napięte i dobrze jest wtedy się z kimś skonsultować. Nie widzę w tym nic złego i nie doszukiwałbym się jakiś dziwnych spraw - powiedział Jarosław Dymek.
Dymek w rybnickim klubie jest od 2017 roku, kiedy to zaczął pełnić funkcję kierownika drużyny u boku Mirosława Korbela. Ostatecznie eksperyment z Korbelem się nie powiódł, a duża część kibiców krytykowała go za niesforne prowadzenie drużyny. Mrozek ostatecznie zakończył z nim współpracę po sezonie. Podobnie było z Piotrem Żyto, który prowadził ROW w 2016 roku, zaraz po awansie do PGE Ekstraligi. Tu z kolei fani zielono-czarnych nie mieli do niego żadnych zastrzeżeń, ale współpraca nie układała się na linii trener-prezes. Ciekawe więc jest to, czy Dymek udźwignie ciężar prowadzenia drużyny i utrzyma zaufanie Mrozka.
Wydaję się, że rybniczanie nie będą mieli większych problemów z uporaniem się w sobotę z pilską drużyną. Przynajmniej tak to wygląda na papierze. ROW rozegrał tylko jeden sparing na swoim stadionie, a w nim z wyśmienitej strony pokazał się Kacper Woryna. Nic więc dziwnego, że sztab szkoleniowy postanowił włączyć swojego wychowanka do pary z juniorem, bowiem jeszcze w ubiegłym roku Woryna sam ścigał się wśród młodzieżowców. Śląski klub musiał odstawić jednak jednego z seniorów. Wybór padł na Craiga Cooka, który był wyraźnie słabszy od swoich kolegów.
- Cook szału nie robił i jak widać, w składzie go nie ma. Koledzy z drużyny spisywali się lepiej, a miejsca nie będzie nikt dostawał za piękne oczy albo za bycie zawodnikiem cyklu Grand Prix. Trzeba swoje udowodnić na torze. Przyjął to na klatę, że nie wystartuje w sobotę. Zapewnił, że przygotuje się na kolejne spotkania - powiedział Dymek.
ROW Rybnik jest również zaniepokojony formą Roberta Chmiela. Junior zielono-czarnych nie rozwija się tak, jak powinien, co zauważył również kierownik śląskiego klubu. 19-latek spisywał się fatalnie w sparingach i w porównaniu z kolegą z pary, Larsem Skupieniem wypadał niezwykle blado. - To może niepokoić, bo szału na treningach nie robił. Trzeba przyznać, że Lars wyglądał znacznie lepiej. Jest jeszcze Mateusz Tudzież, ale to melodia przyszłości. Wracając do Chmiela, to mam nadzieję, że się odblokuje. Niech zepnie tyłek i kilka punktów zdobędzie. Na pewno go na to stać. Coś go nurtuje, ale jeździć potrafi - dodał kierownik ROW-u.
Dyspozycja Polonii w Rybniku jest sporą niewiadomą. Na pewno zespół z Piły musi wyciągnąć wnioski ze sparingowych spotkań, gdzie wyglądali mizernie. W awizowanym składzie gości pojawił się Chris Harris, ale już wiadomo, że Brytyjczyk nie wystartuje w inauguracyjnym meczu. Byłoby to dziwne tym bardziej, że nie pojechał on w żadnym sparingu pilan. Byłego zawodnika cyklu Grand Prix zastąpi Rafał Okoniewski. Mimo wszystko ROW zachowuje spokój i nie lekceważy rywali, którzy przegrali przecież wysoko ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz w jednym z treningów punktowanych.
- Nie bagatelizujemy ich. Zawsze powtarzam, że każdy sezon jest inny i te nazwiska nie zawsze jeżdżą tak, jak w poprzednim sezonie. Jeden może zaskoczyć, a jeszcze inny zawodzić. Wszystko zweryfikuje tor i jutro będziemy mądrzejsi - dodał Dymek.
Awizowane składy:
Euro Finannce Polonia Piła
1. Tomas Jonasson
2. Adrian Cyfer
3. Tomasz Gapiński
4. Pontus Aspgren
5. Chris Harris
6. Patryk Fajfer
ROW Rybnik
9. Andriej Karpow
10. Artur Czaja
11. Troy Batchelor
12. Mateusz Szczepaniak
13. Kacper Woryna
14. Robert Chmiel
Początek meczu: 16:15 (relacja w TV w Eleven)
Przewidywana prognoza pogody na sobotę (yr.no):
Temperatura: 15°C
Wiatr: 15 km/h
Deszcz: 0 mm
Po raz ostatni obie drużyny mierzyły się ze sobą w Rybniku w 2013 roku. Górą byli wtedy gospodarze, którzy pokonali pilan 49:41. Najwięcej punktów dla śląskiej drużyny zdobył wtedy Ilja Czałow, który wywalczył komplet punktów w pięciu startach. W ekipie Polonii najlepszy był Piotr Świst - autor 15 "oczek", ale w sześciu biegach.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018
Czy Polonia postawi się w sobotę rybniczanom? 
Bo liczę na dobre widowisko na rozpoczęcie sezonu.