- Kiedy wyszliśmy rano na tor, to leżał na nim lód. W dodatku jeszcze padało - mówi nam Andrzej Matkowski, kierownik Polonii Bydgoszcz. Do niedzieli pozostało jednak sporo czasu. Dlaczego zatem decyzję o przełożeniu meczu już zapadła?
- Przy takich prognozach pogody tor powinien być gotowy za jakieś trzy dni. Nie to jest jednak największym problemem dla nas i rzeszowian - wyjaśnia Matkowski.
Oba kluby są w podobnej sytuacji. Niewiele jeździły na własnym torze i nie chcą przystępować do ligi z marszu. - Rzeszowianie od razu przystali na propozycję przełożenia spotkania - tłumaczy kierownik Polonii.
Teraz oba kluby ustalają nowy termin. Oficjalnego porozumienia jeszcze nie ma, ale wiele wskazuje na to, że będzie to 3 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!