Przypomnijmy, że Jurica Pavlic startował w leszczyńskim klubie w sezonach 2007-2012. Chorwat z całkiem niezłym skutkiem bronił barw ekstraligowca. Może nigdy nie był jego liderem, ale osiągane przez niego rezultaty pozwalały nazywać Pavlicia solidnym ogniwem zespołu. Najlepszą średnią biegową Chorwat wykręcił podczas ostatniego sezonu w Unii. W 2012 roku legitymował się rezultatem 1,711 pkt/bieg.
Jak jednak słusznie zauważył, od tamtego sezonu minęło sporo czasu i wiele się zmieniło. - To są dawne czasy. Teraz czuję się lepiej niż wtedy. Zobaczymy, jak to będzie. Unia Leszno to drużyna z ekstraligi, jest bardzo mocnym klubem. To będzie bardzo dobry sprawdzian dla obu ekip. Będziemy mieli okazję, by przetestować różne rzeczy. Lepiej jeździć w czwórkę niż samemu. Mam nadzieję, że poniedziałkowy Super Mecz przyniesie dobre ściganie dla kibiców - powiedział Jurica Pavlic.
28-latek podkreśla, że na owalu w Gnieźnie czuje się jak ryba w wodzie. Zdradza, że odpowiada mu jego trajektoria oraz nawierzchnia. To pozwala sądzić, że w trakcie sezonu będzie stać go na osiąganie dobrych rezultatów w barwach Car Gwarant Startu. O tym, czy optymizm zawodnika z Chorwacji nie jest przesadzony, będzie można przekonać się już w poniedziałek, kiedy to czerwono-czarni podejmą Fogo Unię Leszno. Początek Super Meczu na owalu przy ulicy Wrzesińskiej 25 o godzinie 13:45.
ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls