Zenon Plech. Pierwszy łuk: Północ utarła nosa południu Polski. To u nas zaczęło się ściganie (felieton)

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Anders Thomsen

Niezmiernie cieszę się, że zaplanowany na sobotę jubileuszowy turniej w Gdańsku doszedł do skutku. Satysfakcja jest tym większa, że to u nas zainaugurowano poważne ściganie po zimie - stwierdza Zenon Plech.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy łuk to cykl felietonów Zenona Plecha, znakomitego żużlowca, srebrnego i brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata.

***

Jestem wdzięczny pomysłodawcom, którzy zaproponowali, by przed rozpoczęciem sezonu zorganizować w Gdańsku turniej. To jubileusz szczególny, bo obchodziłem niedawno 65. urodziny, a poza tym w tym roku mija 45. rocznica wywalczenia przeze mnie brązowego medalu indywidualnych mistrzostw świata. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tej imprezy. Muszę przy tym podkreślić, jak dużą rolę odegrał mój syn, Krystian Plech. Bardzo się zaangażował i sprawił, że wszystko się udało.

Satysfakcja jest tym większa, że to u nas, na północy kraju, zainaugurowano poważne ściganie po zimie. Zwykle pierwsze były ośrodki na południu Polski, a tym razem to my utarliśmy im nosa. Tor był naprawdę dobrze przygotowany i zawodnicy, na czele z Bartoszem Zmarzlikiem, nie mieli do niego zastrzeżeń. Narzekać można było tylko na dosyć niską temperaturę, bo na trybunach trochę zmarzliśmy.

Cieszę się, że obsada zawodów była naprawdę dobra. Co prawda nie wszyscy zawodnicy wcześniej wiele trenowali, ale w sobotę wszyscy startowali spod taśmy, wcale się nie oszczędzając. Muszę przyznać, że na zaproszenie moje i organizatorów do Gdańsku przybyło wiele znamienitych postaci. Pojawili się moi koledzy z Wysp, jak wielokrotny medalista Jimmy McMillan. Był poza tym Adrew, syn mojego znakomitego promotora, Lena Silvera, który jest legendą brytyjskiego żużla.

Trzeba też wspomnieć o Polakach, bo wszyscy moi koledzy z dawnych lat odpowiedzieli na zaproszenie i do Gdańska przyjechali. Byli ze mną Boguś Nowak, Jurek Rembas, Marek Kępa, Heniek Romański, Wojtek Żabiałowicz, Andrzej Huszcza, Roman Jankowski, Darek Stenka czy Jarek Olszewski. Wszystkim gościom za przybycie dziękuję.

Pomysł, by organizować w Gdańsku turniej przed startem ligi bardzo mi się spodobał. Życzyłbym sobie, by już co roku sezon w tym mieście rozpoczynany był takimi zawodami.

Zenon Plech

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat?

Źródło artykułu: