W drugiej połowie marca żużlowcy mieli sporo problemów, aby móc regularnie trenować. Wszystkiemu winna była pogoda, a w szczególności powrót zimy. Pojawiły się głosy, aby przełożyć pierwszą rundę Speedway Best Pairs.
Pierwotnie inauguracja w Toruniu miała się odbyć już w sobotę, ale właśnie ze względu na warunki atmosferyczne postanowiono, że turniej ten odbędzie się dzień później. Okazało się to być strzałem w dziesiątkę, ponieważ w niedzielę pogoda była już iście wiosenna. Zawodnicy do tej pory nie mieli zbyt wielu okazji do jazdy. W niedzielne przedpołudnie mieli dodatkową okazję do treningu.
W tegorocznej edycji Speedway Best Pairs mamy kilka zmian regulaminowych. Najważniejszą jest okrojenie liczby uczestników do sześciu. Dzięki temu zawody mają być bardziej dynamiczne. Po rozegraniu rundy zasadniczej cztery najlepsze zespoły przechodzą do półfinałów. Zwycięzca pierwszej fazy ma możliwość wyboru rywala.
W dużym błędzie był ten, kto myślał, że u progu sezonu zawodnicy będą jeździli zachowawczo. Walki na torze nie brakowało, podobnie jak efektownych akcji. Już w pierwszym biegu Emil Sajfutdinow dzięki "przycince" do krawężnika przeszedł z czwartego na drugie miejsce.
Bardzo interesująco było w biegu ósmym, w którym cała czwórka jechała blisko siebie. Wydawało się, że po podwójne zwycięstwo sięgnie Monster Energy Speedway Team, ale wówczas do akcji wkroczył Leon Madsen, który przedarł się na czoło stawki.
ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls
Duńczyk w rundzie zasadniczej zaprezentował iście wyborną formę. Pewnie wywalczył komplet piętnastu punktów i dzięki niemu Trans MF Pro Race Team awansował do półfinałów. Leon Madsen nawet po przegranym starcie, na dystansie był w stanie przechodzić na czoło stawki.
Wybór Fogo Power padł na Team Bauhaus, z którym podopieczni Adama Golańskiego uporali się w piętnastym biegu. Pewne zwycięstwo odniósł Vaclav Milik, ale za jego plecami dojechali do mety Emil Sajfutdinow i Jarosław Hampel i to oni awansowali do finału. W drugim półfinale doszło do niemałej niespodzianki. O ile wygrana Leona Madsena była bezapelacyjna, o tyle drugie miejsce wywalczone na trasie przez Martina Smolinskiego można uznać za zaskoczenie.
Finał był popisem Fogo Power. Dwukrotni triumfatorzy Speedway Best Pairs odnieśli podwójne zwycięstwo i rozpoczęli tym samym marsz po trzecią z rzędu wygraną w całym cyklu. Drugie miejsce zajęło Trans MF Pro Race Team, a podium uzupełnił Monster Energy Speedway Team.
Indywidualnie najlepszą formę zaprezentował Leon Madsen, który zdobył aż 19 punktów. Duńczyk jedynej porażki doznał dopiero w biegu finałowym. Z bardzo dobrej strony pokazali się także Jarosław Hampel i Emil Sajfutdinow. Poniżej oczekiwań pojechali za to zawodnicy eKantor.pl Teamu.
Pierwsza runda Speedway Best Pairs przeszła do historii. Kolejna odbędzie się już 20 kwietnia na torze w Rzeszowie. Będzie to debiut tego obiektu w zawodach parowych organizowanych przez firmę One Sport. Finał cyklu rozegrany zostanie 10 maja w Landshut.
Punktacja:
I. Fogo Power - 30 pkt.
3. Jarosław Hampel - 14+2 (3,2,3,3,-,1*,2*)
4. Emil Sajfutdinow - 15+4 (2*,1*,2*,2*,3,2,3)
14. Janusz Kołodziej - 1 (1)
II. Trans MF Pro Race Team - 23 pkt.
11. Martin Smolinski - 4+1 (0,-,-,1,1,2*,0)
12. Leon Madsen - 19 (3,3,3,3,3,3,1)
18. Andrzej Lebiediew - 0 (0,0)
III. Monster Energy Speedway Team - 17 pkt.
7. Greg Hancock - 8+2 (2,3,-,1*,2*,0)
8. Paweł Przedpełski - 8+1 (1*,1,2,-,3,1)
16. Jack Holder - 1+1 (1*,0)
IV. Starkom Racing Team - 17 pkt.
5. Vaclav Milik - 11 (3,1,0,2,2,3)
6. Gleb Czugunow - 0 (0,-,-,0,-)
15. Max Fricke - 6 (3,3,0,0)
V. eKantor.pl Team - 11 pkt.
1. Piotr Protasiewicz - 5+2 (1,0,1*,1*,2)
2. Patryk Dudek - 6 (0,2,2,2,0)
13. Grzegorz Zengota - ns
VI. Team Bauhaus - 10 pkt.
9. Andreas Jonsson - 7+1 (1*,2,0,3,1)
10. Jacob Thorssell - 3 (2,t,1,0,0)
17. Wiktor Lampart - ns
Bieg po biegu:
1. (60,50) Hampel, Sajfutdinow, Protasiewicz, Dudek
2. (60,53) Milik, Hancock, Przedpełski, Czugunow
3. (60,15) Madsen, Thorssell, Jonsson, Smolinski
4. (59,62) Hancock, Dudek, Przedpełski, Protasiewicz
5. (60,91) Fricke, Jonsson, Milik, Thorssell (t)
6. (59,75) Madsen, Hampel, Sajfutdinow, Lebiediew
7. (59,78) Fricke, Dudek, Protasiewicz, Milik
8. (60,47) Madsen, Przedpełski, Holder, Lebiediew
9. (60,59) Hampel, Sajfutdinow, Thorssell, Jonsson
10. (60,16) Madsen, Milik, Smolinski, Czugunow
11. (60,47) Jonsson, Dudek, Protasiewicz, Thorssell
12. (60,31) Hampel, Sajfutdinow, Hancock, Holder
13. (60,69) Madsen, Protasiewicz, Smolinski, Dudek
14. (61,16) Przedpełski, Hancock, Jonsson, Thorssell
15. (60,50) Sajfutdinow, Milik, Kołodziej, Fricke
Półfinał 1. (60,47) Milik, Sajfutdinow, Hampel, Fricke
Półfinał 2. (60,09) Madsen, Smolinski, Przedpełski, Hancock
Finał. (60,25) Sajfutdinow, Hampel, Madsen, Smolinski
NCD: 59,62 s - uzyskał Greg Hancock w biegu 4.
Widzów: około 4.000
Sędzia: Artur Kuśmierz
Dla samego Lulka warto było zorganizować ten komercyjny sparing ;)
Dzięki i pzdr z miasta Świętej Wieży ;)