Młodszy brat Chrisa Holdera nabawił się kontuzji w wyniku upadku podczas treningu na torze w Cowra. Kilka dni po doznaniu urazu Jack Holder przeszedł operację, zapewniając jednocześnie, że na pewno będzie gotowy na początek sezonu.
21-latek słowa dotrzymał i już w ubiegłym tygodniu pojawił się na treningu Get Well Toruń na Motoarenie.- Tuż po urazie zapowiadałem, że Jack nie opuści przygotowań z zespołem. Oczywiście, docierały do mnie informacje, że jest to niemożliwe. Miałem pełną dokumentację medyczną, konsultowaliśmy się z lekarzami i nie było większych powodów do obaw - przyznaje Jacek Frątczak, cytowany przez ddtorun.pl.
Na dobrą sprawę Jack Holder nawet nie trenował pod kątem nadchodzącego sezonu. Formą przygotowań dla Australijczyka były starty w ojczyźnie, gdzie rywalizował w Indywidualnych Mistrzostwach Australii.
- Rozmawiałem z Jackiem po treningach i przyznał, że czuje się zupełnie normalnie. Pamiętajmy, że Australijczyk wjechał już w nowy sezon i tak naprawdę nie kończył poprzedniego. Jest tylko kilkutygodniowa przerwa, dlatego jako jeden z pierwszych zdecydował się na jazdy spod taśmy, bo jazda solo w jego przypadku była zupełnie kompletna - mówi Frątczak.
W najbliższym sezonie PGE Ekstraligi Jack Holder ma być rezerwowym Get Well, co oznacza, że będzie wstawiany do składu pod numerem 8. lub 16.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!