Zbigniew Fiałkowski ze sportem żużlowym związany jest od 1994 roku. Przez trzynaście lat był prezesem klubu w Grudziądzu. Do dziś zasiada w radzie nadzorczej GKM-u, a poza tym jest wiceprzewodniczącym Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
- Żużel to pasja, której poświęcam bardzo dużo czasu. Nie pozostaje mi go wiele na inne zainteresowania, bo oprócz tego prowadzę działalność gospodarczą. Pasjonuje mnie motoryzacja, sport - choć nie tylko ten żużlowy - przyznaje.
Fiałkowski zaznacza przy tym, że najważniejsi są dla niego najbliżsi. - Przede wszystkim bardzo lubię spędzać czas z moją najbliższą rodziną; na dalekich podróżach, jeździe na rowerach, a szczególnie na nartach z moim 11-letnim synkiem Dawidem. Jestem szczęściarzem, mając wspierającą w pasji rodzinę: cudowną partnerkę Sylwię i naszego wspaniałego synka - dodaje.
Zbigniew Fiałkowski odpowiedział na pytania kwestionariusza Pivota:
Jakie jest pana ulubione słowo? Szczęście
Jakie jest pana najmniej lubiane słowo? Niemożliwe
Co pana kręci? Wyzwania
Co pana nie kręci? Bierność
Jaki dźwięk lub hałas pan kocha? Warkot motoru żużlowego, ryk silników samolotu przy starcie
Jakiego dźwięku lub hałasu pan nienawidzi? Wiertła dentystycznego podczas pracy na zębie
Jakie jest pana ulubione przekleństwo? K...wa
Jakiego zawodu poza twoim własnym chciałby pan spróbować? Leśniczy
Jakiego zawodu nie chciałby pan wykonywać? Nauczyciela - nie na darmo jest przysłowie (obyś czyjeś dzieci uczył)
Jeśli Niebo istnieje, co chciałby pan usłyszeć od Boga, gdy dotrze do Bram Raju? Byłeś dobrym człowiekiem, nie zrobiłeś nikomu krzywdy
ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii