Oceniamy Lokomotiv Daugavpils. Obdarci z marzeń przez Polaków, stawiają na młodych

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na pierwszym planie Artiom Trofimow
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na pierwszym planie Artiom Trofimow

W latach 2015-2016 wygrywali rozgrywki Nice 1.LŻ. Do PGE Ekstraligi wpuszczeni jednak nie zostali, choć domagało się tego aż 90 procent polskich kibiców. Ich marzenia udanie temperował Wojciech Stępniewski. Dziś Lokomotiv aspiracji już nie ma.

LIDERZY 3. (Timo Lahti, Kjastas Puodżuks, Wadim Tarasienko)

Lokomotiv Daugavpils to największa ofiara obecnego regulaminu. Trzy sezony temu Łotysze zaskoczyli całą żużlową Polskę, kiedy wygrali zmagania Nice 1.LŻ. Przepustki do jazdy w PGE Ekstralidze jednak nie otrzymali. W 2016 roku powtórzyli swój wyczyn i ponownie napotkali opór ze strony żużlowej centrali. Po tamtej ekipie pozostał w zasadzie już tylko Kjastas Puodżuks. Pozostali pouciekali, bo nie uśmiechało im się jeździć całe życie o pietruszkę. Teraz Bałtowie marzeń i aspiracji związanych z jazdą w PGE Ekstralidze już nie mają.

Puodżuks to zresztą zawodnik przeciętny. W meczach wyjazdowych najczęściej przyjeżdża do mety na dalszych pozycjach. W drużynie jest co prawda Timo Lahti, ale nawet on w zakończonych rozgrywkach nie uzyskał średniej biegowej na poziomie dwóch punktów. Ściągnięty z powrotem Wadim Tarasienko raczej nie uzupełni luki po utracie Maksima Bogdanowa. Ale pożyjemy, zobaczymy.

DRUGA LINIA i REZERWOWI 2. (Jewgienij Kostygow, Daniel Davidsson, Dmytro Mostowik)

Powyższe zestawienie wcale nie oznacza, że Lokomotiv będzie występował w składzie z Davidsonem czy Mostowikiem. Obaj podpisali tzw. kontrakty "warszawskie". Klub obrał ostatnio nową strategię i stawia na swoich wychowanków. To oznacza, że obok wciąż dobrze rokującego i błyszczącego w niektórych meczach Jewgienija Kostygowa, w składzie Lokomotivu ujrzymy cały szereg łotewskich juniorów.

JUNIORZY 4. (Davis Kurmis, Oleg Michaiłow, Artiom Trofimow i Elvis Avgucevics)

Młodzieżowcy to największy atut Kokina. Indywidualnie jeszcze nie mają większych osiągnięć, ale w minionym sezonie potrafili wygrać kilka rund Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Warto dodać, że najstarszy z tego kwartetu zawodników ma dopiero 18 lat. Średnie biegowe Kurmisa i spółki już teraz robiły spore wrażenie. Swoją drogą jest to spory paradoks, że Lokomotiv ma prawo zostać mistrzem Polski juniorów, ale ligowym już nie.

TRENER 4. (Nikołaj Kokin)

Czasem można odnieść wrażenie, że Kokinowi nie za bardzo zależy na wyniku drużyny. Chodzi o niebywałą bierność przy ewentualnych zmianach taktycznych. Z drugiej strony, to nie ma mu się co dziwić. Dwukrotnie mimo wygrania ligi jego zespół nie pojechał w PGE Ekstralidze i teraz bardziej niż na wyniku, zależy mu na wypromowaniu nowych zawodników, którzy w przyszłości będą stanowili o sile łotewskiego żużla.

[b]Ocena: 13/24
ZOBACZ WIDEO KSW 41: wzruszający gest dla Tomasza Golloba
[color=#000000]

[/color][/b]

Komentarze (19)
avatar
RECON_1
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Loko przed sezonem zawsze jest typowany na dolne rejony tabeli a potem siebokazyje ze jest zupełnie na odwrót,fakt ze w stosunku do minionego sezonu sa oslabieni ale u nich zawsze ktoś niespodz Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Loko to zespół , który jest krzywdzony przez regulamin ale zawsze mają wielkie chęci i znów pewnie wyżej zakończą sezon niż większość ekspertów przewiduje. 
avatar
sympatyk żu-żla
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łotysze owszem takiego składu jak wygrywali ligę już nie mają. Centrala wybiła z głowy ex ligę,choć nie słusznie Jeżeli sport ma być to niech będzie sport, Nie to co kreuje centrala.Patrząc na Czytaj całość
avatar
Trust18
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Loko u siebie nie jednemu przetrzepie równo skóre 
avatar
GO MOTOR GO
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Neros dałnie, oni będą karać Twoją drukarnie gniezno jak chcieć. Boli d.pka że mamy nowe armaty? :)))