Grega Hancocka specjalnie dla nas ocenia Wojciech Dankiewicz, żużlowy ekspert i były menadżer. Ocenie podlega osiem parametrów. Skala od 1 do 5.
Start 5. Greg od lat jest niesamowitym startowcem. Doskonale opanował ten element. Bezsprzecznie należy mu się za to najwyższa ocena.
Pierwszy łuk 5. W żużlu jeśli ma się idealny start, to zawodnik ma mniejsze problemy z rozegraniem pierwszego łuku. W przypadku Grega możemy mówić o doskonałym opanowaniu tego rzemiosła. Poza tym jest bardzo doświadczony, a to sprawia, że jest mało torów, których Amerykanin nie zna i może gdzieś mieć problemy. Bez przeszkód mogę wystawić mu najwyższą notę.
Dystans 4. Tutaj jest troszeczkę gorzej. Hancock na ogół nie ma problemów na dystansie, bo z reguły wygrywa start i odjeżdża rywalom. Ale kiedy przychodzi o rywalizacji na trasie, to widzimy, że jeździ bardzo dżentelmeńsko. Być może wkrada się do jego głowy jakaś kalkulacja wynikająca z wieku. Oczywiście, Greg jeździ na dystansie bardzo dobrze, jednak brakuje mi tutaj fajerwerków. Odrobiny szaleństwa, jaką niekiedy prezentują inni zawodnicy. On po prostu nie ma takiego zadziora. Ale z drugiej strony pamiętajmy, że kiedy Hancock jedzie na prowadzeniu, to jest go bardzo trudno wyprzedzić.
Technika 5. Nienaganna. Tutaj nie może być innej oceny. W zasadzie nie ma się nad czym rozwodzić. Każdy doskonale wie, że Amerykanin to pod tym względem wzór do naśladowania.
Współpraca z kolegą z pary 5. Coraz mniej jest takich zawodników, którzy potrafią współpracować na torze, tak jak właśnie Greg. Miałem okazję obserwować z bliska jego jazdę parową z Rafałem Dobruckim, jeszcze za czasów jego startów w Falubazie Zielona Góra. To wspaniały zawodnik w tym elemencie. Potrafi pomóc koledze, nawet kosztem utraty własnej pozycji. Podejrzewam, że każdy żużlowiec jeżdżący z nim w duecie czuje się bardzo komfortowo.
ZOBACZ WIDEO Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję
Psychika 5. Greg jest mocny psychicznie. Tyle lat obraca się w świecie żużlowym, że z niejednego pieca jadł. Przede wszystkim potrafi się wyluzować. Inna kwestia warta podkreślenia to fakt, że jego postawa i zachowanie ma wpływ na resztę drużyny. To wzór dla młodych zawodników.
Sprzęt 5. Przygotowanie sprzętowe zawsze było u niego na najwyższym poziomie. Kiedy Greg kończy sezon, to bardzo często już wprowadza jakieś nowinki i testuje nowe ustawienia pod kątem kolejnego roku. To prawdziwy innowator, który nie spoczywa na laurach. Nawet, kiedy przydarzył mu się kiedyś drobny kryzys, to potrafił wyjść z niego błyskawicznie.
Analiza toru 5. Większość torów jest przygotowywana jednorodnie. Mało jest takich obiektów, które sprawiają komuś problemy, a już w szczególności takiemu mistrzowi. Wynika to przede wszystkim z doświadczenia. Tyle przejechanych kółek sprawia, że żaden tor go nie zaskoczy. Tym bardziej, że teraz najczęściej przygotowywane są twarde, bezpieczne nawierzchnie.
Ocena: 39 na 40.