Start Gniezno nie otrzymał licencji bezwarunkowej. Przyczyna tkwi w infrastrukturze

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: rywalizacja podczas meczu Start - Motor
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: rywalizacja podczas meczu Start - Motor
zdjęcie autora artykułu

W piątek Główna Komisja Sportu Żużlowego poinformowała o decyzjach licencyjnych. Aż siedem klubów z Nice 1. Ligi Żużlowej otrzymało licencje warunkowe. W tym gronie znalazł się m.in. GTM Start Gniezno. Dlaczego?

W Gnieźnie na pewno nie chodzi o zaległości finansowe. Jak już informowaliśmy, w tym aspekcie GTM Start Gniezno wypada bardzo dobrze. Dlaczego zatem czerwono-czarni nie dostali licencji zwykłej? - Główna Komisja Sportu Żużlowego nie argumentuje, dlaczego przyznaje licencję warunkową. My domyślamy się, że chodzi o kwestię wykonania band absorpcyjnych, musimy je mieć do połowy prostej. Wszystkie bandy będą modyfikowane w marcu - przyznał Rafael Wojciechowski podczas rozmowy z portalem SportoweGniezno.pl.

Jeżeli chodzi o pierwszoligowców, to licencja zwykła powędrowała jedynie w ręce Lokomotivu Daugavpils. Wydaje się, że pozostałe ośrodki mają ten sam kłopot, co gnieźnianie. - Przypuszczam, że właśnie dlatego większość klubów otrzymuje licencje warunkowe. Z grona pierwszoligowców licencję zwykłą otrzymał tylko Lokomotiv Daugavpils. Być może Łotysze posiadają takie bandy - dodał menadżer sportowy drużyny z pierwszej stolicy Polski.

Przypomnijmy, że montowanie band absorbujących energię kinetyczną sprawia, że bezpieczeństwo w sporcie żużlowym staje się większe.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob prezesem Polonii? "To musi być poważna propozycja, bo na niepoważne rzeczy nie mamy czasu"

Źródło artykułu: