Dymek zyskał sporą sympatię ze strony rybnickich kibiców, a poza tym bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Nic dziwnego, że włodarze klubu byli zainteresowani przedłużenie z nim umowy. Nie wiadomo jednak jaką funkcję będzie sprawował Dymek w ROW-ie. Nie wykluczone, że zostanie menedżerem.
- Jeszcze nic nie podpisaliśmy, ale zapewnienie i chęci z obu stron są, więc zmiany barw klubowych przed następnym sezonem nie przewiduję. Jestem gotowy na każde wyzwanie - powiedział nam Jarosław Dymek.
Były pracownik Włókniarza Częstochowa przyznał, że nie brał pod uwagę innych ofert. - Jedno zapytanie było, ale nastawiłem się na Rybnik. Nie wiadomo było, czy ROW wystartuje w PGE Ekstralidze, czy Nice PLŻ, ale i tak powiedziałem prezesowi, że chciałbym pozostać w zespole niezależnie od ligi. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z tym klubem. Takie mam odczucia. Nie mam na co narzekać, bo klimat jest bardzo fajny - dodał.
Nie jest wykluczone, że w ekipie ROWu Rybnik znajdzie się kolejny częstochowianin. Mowa o Arturze Czai, który namawiany jest przez włodarzy drużyny z Górnego Śląska. Dymek przyznał, że doradza prezesowi Mrozkowi w sprawie zawodników, których warto zakontraktować. - Rozmawiamy dużo, wymieniamy swoje poglądy. Nazwisk jednak zdradzać nie będziemy - zakończył Dymek.
ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali
kierownik to konkret
To Józek Rekinem
Powodzenia Medalik