- Wszystkie nasze kontrakty zostały podpisane w krajowej walucie i jestem teraz z tego bardzo zadowolony. Pewnie, że trochę się martwię, co będzie dalej, ale to dotyczy wszystkich klubów. Miejmy jednak nadzieję, że publiczność na stadionach dopisze w tych trudnych czasach, i że ludzie nie będą odmawiać sobie dobrej zabawy. Nasza sytuacja jest o tyle dobra, że jesteśmy nawet lekko na plusie - nie mamy żadnych długów. Niestety, w innych klubach nie jest już tak dobrze, bo są tam naprawdę ogromne długi. Jak się czujemy przed rozpoczęciem sezonu? Cóż, na papierze wszytko wygląda całkiem nieźle - mamy szerszy skład niż w ubiegłym roku - powiedział Oestling.
W Hallstavik nie przejmują się kryzysem
W ostatnim czasie media sporo pisały o kryzysie, jaki dotknął szwedzki żużel. Prezes Rospiggarny Hallstavik, Anders Oestling, jest jednak spokojny o przyszłość swojego klubu i twierdzi, że recesja chwilowo nie dotyczy jego drużyny.
Źródło artykułu: