Dariusz Ostafiński: Nie ma wyroku w sprawie Łaguty. Będą za to wielkie emocje (komentarz)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki, lider mistrzowskiej Fogo Unii
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki, lider mistrzowskiej Fogo Unii

W ostatniej rundzie zasadniczej PGE Ekstraligi prawie każdy coś musi. Nie ma meczów bez stawki, bo wciąż nie wiemy co z punktami ROW-u Rybnik. Ekstraliga Żużlowa zapowiada weryfikację dopiero po ostatniej kolejce.

POLADA dotąd nie podjęła żadnej decyzji w sprawie Grigorija Łaguty. Ekstraliga Żużlowa też czeka, bo nie wie, czy i ile punktów zabrać drużynie ROW-u Rybnik. Można się wściekać, bo przed nami ostatnia kolejka i zaraz trzeba ustalić półfinałowe pary play-off. Można też jednak zacierać ręce, bo w niedzielę nie będzie cudów. Niemal każdy jedzie o coś.

Gdyby podsumować wszystko, co dzieje się wokół Łaguty, trzeba by napisać, że dzieje się źle. Szukając pozytywów, widzę jeden - 14. runda fazy zasadniczej, gdzie nie będzie meczów bez stawki. Nikt nie wie, co się stanie z 5 punktami ROW-u Rybnik, więc prawie każdy musi się jakoś zabezpieczyć, żeby potem nie pluć sobie w brodę.

Poniżej lista, co kto i dlaczego musi zrobić.

Get Well musi wygrać z MRGARDEN GKM Grudziądz za trzy, bo jak ROW straci tylko 3 punkty, to Anioły będą potrzebowały 8 (teraz mają 5), żeby zdystansować rybniczan w przypadku ich porażki w Lesznie. Bonus w dwumeczu z Grudziądzem wystarczy ekipie Jacka Frątczaka, tylko jeśli Ślązacy stracą 5 punktów i nie wywiozą nic z Leszna.

GKM nie może sobie pozwolić na przegraną w Toruniu, bo jak ROW nic nie straci albo odejmą mu tylko 3 punkty, ale wygra w Lesznie za trzy (do tego potrzebuje więcej niż 46 punktów), to Grudziądz może skończyć w barażu. Dwumeczu o awans/utrzymanie nie będzie tylko wówczas, jeśli Łotysze z Daugavpils awansują do finału Nice 1.LŻ.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa bardzo chce jechać w play-off, a jeśli tak, to musi wygrać w Gorzowie i liczyć, że Ekstraliga Żużlowa odda im 3 punkty za ROW, a Cash Broker Stali (też może partycypować w podziale łupów związanych z dopingową wpadką Łaguty), nie da nic. Włókniarz wskoczy wówczas na 4. miejsce. Pod warunkiem, że z 20 punktami nie skończy też Unia, bo wtedy będzie mała tabelka dla Stali, Włókniarza i Unii. O kolejności decydowałyby biegowe punkty zainteresowanych, a tu prognoza dla częstochowian nie jest najlepsza.

Fogo Unia, o ile chce się wyrwać z czwartego miejsca i nie trafić w półfinale na Betard Spartę Wrocław, musi wygrać z ROW-em i mieć nadzieję na to, że Stal nie wygra z Włókniarzem za trzy. Wygrana Stali za dwa lub jej remis też mogą być niebezpieczne, jeśli gorzowianie dostaną 2 punkty od losu.

Stal też nie może sobie pozwolić na porażkę, bo jak przegra z Włókniarzem, a ten dodatkowo dostanie 3 punkty, a jeszcze Unia przynajmniej zremisuje z ROW-em, to gorzowian nie będzie w play-off.

To, że ROW musi, nie podlega dyskusji. Minimum to wywalczenie remisu w Lesznie i liczenie na to, że z dotychczasowego dorobku zostaną odjęte tylko 3 punkty. Przy takim układzie rybniczanie zakończyliby sezon z 9 punktami (mają 11, odjąć 3, dodać 1) i byliby bezpieczni, bo Get Well wyżej 8 nie podskoczy. ROW musi mieć coś więcej, bilans dwumeczu z Aniołami jest dla Rybnika ujemny.

Sparta i Ekantor.pl Falubaz  też musza, choć w tym przypadku ROW nie jest w to zamieszany. Te drużyny muszą, jeśli chcą zaczynać play-off z lepszej pozycji i dać sobie szansę na drugi mecz finałowy w domu.

Najgorsze jest jednak to, że jak już ta ostatnia kolejka się zakończy, do gry wkroczą przepisy i regulaminy, a tasowanie rybnickimi punktami sprawi, że ktoś zyska, ale ktoś inny straci. Będą podejrzenia, że gra nie do końca była czysta. Mimo wszystko, szkoda że spraw związanych z punktami nie udało się załatwić wcześniej.

Źródło artykułu: