Orzeł żegna się ze starym stadionem. Wielki gest Skrzydlewskiego

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski z córką Joanną
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski z córką Joanną

W niedzielę Orzeł podejmie Grupę Azoty Unię Tarnów w ramach półfinału play-off Nice 1. LŻ. Wiele wskazuje, że może to być ostatnie spotkanie, które drużyna rozegra na starym stadionie. W związku z tym klub zdecydował się na ukłon w stronę fanów.

- Wszyscy mówią, że z Unią Tarnów nie mamy żadnych szans. Ja ten jeden procent dla nas jednak widzę, bo to przecież tylko sport - mówi Witold Skrzydlewski. Wiele wskazuje na to, że jego Orzeł będzie mógł w niedzielę liczyć na doping wielu kibiców. Wstęp na mecz w ramach pierwszego półfinału play-off będzie bezpłatny. - Taką decyzję podjął zarząd klubu i seniorka rodu, Helena Skrzydlewska - dodaje prezes i główny sponsor łódzkiej ekipy.

Dlaczego Orzeł zdecydował się na taki ukłon w kierunku kibiców? - Wiele wskazuje na to, że to spotkanie będzie pożegnaniem ze starym stadionem, więc chcemy, żeby uczestniczyło w nim jak najwięcej łodzian. Jeśli nie uda nam się awansować dalej, to firma wchodzi na obiekt i rozpocznie się jego rozbiórka  wyjaśnia szef łódzkiej ekipy.

Orzeł dla swoich fanów na niedzielny mecz przygotował sporo atrakcji. - Po meczu nasi zawodnicy będą dostępni dla fanów. Wszyscy wyjadą motorami na murawę, a później będą rozdawać autografy na programach z tego sezonu. Będzie również możliwość wykonania pamiątkowych zdjęć. Programy na najbliższy mecz będą również bezpłatne - tłumaczy Skrzydlewski.

To jednak nie wszystko. Zarząd łódzkiego klubu jest poruszony tragedią, która miała ostatnio miejsce w Suszku. W wyniku gwałtownych burz i wiatrów podczas obozu zginęły dwie harcerki, a ponad 20 osób zostało rannych. - To były dziewczynki z łódzkiego harcerstwa. Przy okazji najbliższego meczu będzie można wrzucać do puszek dowolną kwotę. Cała suma zostanie przeznaczona dla wszystkich, którzy potrzebują pomocy po ostatnich wydarzeniach. Niektórzy stracili to, co najcenniejsze, czyli życie lub zdrowie. Są jednak również tacy, którzy przeżywają rozpacz z powodu utraty majątku. Chcemy pomóc, liczy się każda złotówka. Zachęcamy kibiców, żeby zaangażowali się w zbiórkę - podsumowuje prezes Orła.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru

Komentarze (55)
Pietryga
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ta piękna dziunia obok p.Witka, z napojem energetycznym, to jego pani? 
avatar
Slawek_Wegler_GKM
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
no i Witek to jest gość, brawo! choc jestem z Grudziadza to jego działania bardzo mi się podobają, pozdrawiam Panie Witoldzie 
avatar
sympatyk żu-żla
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
P.Witold pożegnanie ze starym stadionem robi jak przystoi Dżentelmenowi Brawo. Różne atrakcje będą dobrym wspomnieniem dla fanów .Wrzutka do puszek na ta tragedię jaka miała miejsce cel zaszcz Czytaj całość
avatar
motogonki
16.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W dzisiejszym świecie jest to wręcz niewyobrażalne.Wielki szacunek należy się rodzinie Skrzydlewskich.Brawo Panie Witoldzie. 
mały czarny
16.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A jeśli wygrają z Tarnowem to gdzie pojada finałowe spotkanie? Lub mecze o brąz? W Rawiczu? Robicie z kibiców idiotów.