Tai Woffinden jest mocno poobijany po niedzielnym meczu PGE Ekstraligi w Częstochowie, kiedy to w wyścigu ósmym zderzył się z Rune Holtą. Brytyjczyk kontynuował jazdę w zawodach, w poniedziałek wystąpił też w finale Indywidualnych Mistrzostw PGE Ekstraligi, ale we wtorek poczuł się znacznie gorzej.
- Potrzebuję kilku dni odpoczynku. To był poważny wypadek. Przepraszam kierownictwo Masarny i moich kolegów z zespołu za absencję. Po prostu nie czuję się na siłach. Wiem, że muszę tak postąpić. Jestem cały obolały, każdy ruch przynosi mi ból. Wiem jednak, że mogło być jeszcze gorzej, więc mogę mówić o szczęściu - przekazał brytyjski żużlowiec.
Były mistrz świata przekonuje, że jego przerwa w startach nie powinna potrwać zbyt długo. - To kwestia dni i będę gotowy, by ponownie się ścigać. Nie cierpię opuszczać spotkań mojej drużyny - dodał Woffinden.
Kontuzja Woffindena jest sporym zmartwieniem dla działaczy Masarny Avesta. Wtorkowy mecz tej drużyny z Elit Vetlandą jest hitem Elitserien. Są to dwa najlepsze zespoły w szwedzkiej lidze. Liderem rozgrywek jest klub z Vetlandy, Masarna traci do niego trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze