Paweł Przedpełski zabrał głos w sprawie swojej przyszłości. Ewentualny spadek nie będzie istotny

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Matej Zagar i Paweł Przedpełski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Matej Zagar i Paweł Przedpełski

Wychowanek klubu z Torunia nie zaliczy sezonu 2017 do udanych. Po słabszym początku roku przyszła kontuzja, która pokrzyżowała plany Pawła Przedpełskiego. Zawodnik nie zamierza jednak zmieniać barw klubowych.

Po ostatniej porażce z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit 41:49 sytuacja Get Well Toruń jest bardzo trudna. Mimo ogromnej mobilizacji, wicemistrzom Polski nie udało się pokonać częstochowian. Nie pomógł również powracający po kontuzji Paweł Przedpełski.

Zawodnik chwali jednak podejście nowego menedżera Jacka Frątczaka. Do pełni szczęścia brakuje tylko najważniejszego, czyli zwycięstw. - Naprawdę widać, że chęci są ogromne. Sytuacja jest zła, ale nawet nie dopuszczam do siebie myśli o spadku. Widać, że Jacek Frątczak dwoi się i troi - mówi Przedpełski w rozmowie z ototorun.pl.

Mimo odsuwania od siebie wizji jazdy w Nice 1.LŻ w sezonie 2018, wychowanek klubu z Torunia liczy się z tym. Ewentualny spadek nie będzie miał jednak wpływu na jego decyzję dotyczącą przyszłości w zespole z grodu Kopernika. - Mnie zależy, żeby jeździć w Toruniu, bo to moje miasto i mój tor. Nie wyobrażam sobie, że mam się stąd wynosić. Jednak klub i ja musimy się dogadać - podkreśla żużlowiec.

22-latek aktualnie skupia się na przygotowaniach do meczu z ROW-em Rybnik. W Toruniu zdają sobie sprawę, że zespół czeka bardzo trudna przeprawa, jednak nic nie jest stracone. Bardzo ważne spotkanie w kontekście spadkowicza z PGE Ekstraligi rozpocznie się w niedzielę o 16.30.

ZOBACZ WIDEO Krystian Pieszczek: Będę chciał sprostać zadaniu

Komentarze (37)
avatar
maczugas
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po dymisji plecaka Paweł momentalnie się odrodził i to w dodatku po przerwie z niewyleczoną zresztą kontuzją ! Oby tak dalej 
avatar
Bawarczyk
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tak, czy inaczej za takie podejscie do zespolu - Pawel ma u mnie duzego plusa ! 
avatar
sympatyk żu-żla
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wszystko się okaże co nam powie zielony stolik.Szkoda Rybnika że taki los go spotkał ,Dziękować Rosjaninowi. 
MAX ROW
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wielka szkoda ze nie jedzie w tym meczu laguta max ale by Torun byl by biedny w tym meczu 
jotefiks
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
E tam, Paweł ty się nie znasz. Przecież tutejsi znawcy z forum co wiedzą wszystko najlepiej i są blisko ciebie i klubu twierdzą, że kończysz karierę po sezonie. Nie wiedziałeś o tym?