Pierwszy łuk to cykl felietonów Zenona Plecha, znakomitego żużlowca, wicemistrza i brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata.
***
Bardzo przykro jest słuchać doniesień o kolejnych wpadkach dopingowych zawodników. Uderzają one w całe środowisko żużlowe. Wychodzi na to, że rzeczywiście ten problem w naszej dyscyplinie występuje i pewnie będą przeprowadzane dalsze kontrole. Nie śmiałbym spekulować, dlaczego żużlowcy zażywają niedozwolone substancje. W moich czasach, gdy ścigałem się na torze, u żadnego z zawodników stosowania dopingu nie dostrzegałem. O takich sytuacjach się nie słyszało.
Na wpadce Grigorija Łaguty ucierpi zwłaszcza ROW Rybnik. Szkoda mi tej drużyny, bo prezentowała się w tym sezonie bardzo dobrze. Gdyby nie doping jej czołowego zawodnika, na pewno by nie spadła. Teraz, gdy odejmą jej pięć punktów, wszystko będzie natomiast jasne. Nie widzę szans, by ten zespół utrzymał się w takim przypadku w PGE Ekstralidze.
Łagucie grozi zawieszenie od roku do czterech lat. Nie mi oceniać jaką karę powinien otrzymać. Oby jego przypadek był w każdym razie przestrogą dla innych zawodników. Grigorij ma już trzydzieści trzy lata i podejrzewam, że wpadka dopingowa może zaprzepaścić jego dalszą karierę. Jeśli dostanie kilkuletnią karę, to do żużla już może nawet nie wróci. Trochę szkoda, bo to zawodnik, który dodawał tej dyscyplinie kolorytu. Mógł zrobić większą karierę.
Zenon Plech
ZOBACZ WIDEO Piotr Szymański: MPPK spadły z rangą. Teraz można zrobić coś fajnego (WIDEO)
2. Grisza
3. Lindback
4. Holder
5. Emil
6. Dudek
Niemal każdy spalony. Chris przynajmniej został IMŚ zanim stał się atrapą żużlowca. Emil już dawno zatracił zęba którego miał kiedyś, te Czytaj całość