Grigorij Łaguta odwołał się w ubiegłym tygodniu od werdyktu próbki A, która wykazała w jego organizmie niedozwolony środek - meldonium. Zaskoczenia jednak nie było. - Jako, że sprawa nabrała już wydźwięku medialnego, mogę potwierdzić, iż wynik próbki B jest pozytywny. Oznacza to, że wobec zawodnika będzie prowadzone postępowanie - wyjaśnił w rozmowie z WP SportoweFakty Michał Rynkowski.
Sprawa ta jest bardzo poważna, bo jak informowaliśmy już wcześniej, Rosjaninowi grożą nawet cztery lata zawieszenia. Ukarany zostać ma także klub z Rybnika. Po odjęciu "oczek" zdobytych od 11 czerwca przez Łagutę, ROW straci pięć punktów w ligowej tabeli.
Nie znamy jeszcze terminu postępowania, jakie toczyć będzie się wobec zawodnika. Prawdopodobnie ruszy ono w przyszłym miesiącu.
- Termin rozprawy Grigorija Łaguty wyznaczymy dopiero w sierpniu. Obecnie 80 procent naszego personelu zajmuje się zawodami World Games we Wrocławiu. Żużlowiec musi więc uzbroić się w cierpliwość - wyjaśnił Rynkowski.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)